Choć Hubert Hurkacz (ATP 91) zdołał zwieńczyć pojedynek w dwóch partiach, to sporo się namęczył. Szczególnie w pierwszym secie, gdy jego przeciwnik solidnie sobie radził w wymianach. Notowany na 167. miejscu w rankingu ATP Antoine Hoang miał przy stanie po 4 wielką szansę na przełamanie, lecz w ważnym momencie nie przejął inicjatywy i Polak uratował się.
Losy premierowej odsłony rozstrzygnęły się w tie breaku. Hurkacz ruszył do ataku i szybko zdobył dwa mini przełamania. Prowadził już 5-0 i nie mógł zmarnować takiej przewagi. Fatalny smecz Francuza dał mu pięć kolejnych piłek setowych. Nasz reprezentant nie czekał i wykorzystał już pierwszą z nich.
W przerwie między setami Haong skorzystał z przerwy medycznej. W drugiej partii 21-latek z Wrocławia nie dał mu już żadnych szans. Przełamanie w trzecim gemie pozwoliło Hurkaczowi objąć prowadzenie. Potem Polak uważnie pilnował własnego podania. Mecz zakończył w dziewiątym gemie wynikiem 7:6(1), 6:3, gdy przy serwisie przeciwnika znakomicie popracował w defensywie i posłał zabójczą kontrę.
Oznaczony "czwórką" Hurkacz awansował do II rundy challengera w Breście. O miejsce w ćwierćfinale powalczy z Francuzem Calvinem Hemerym (ATP 182) lub jego rodakiem Gregoire'em Barrere'em (ATP 143). Nasz tenisista ma jeszcze szansę dostać się do mediolańskich Finałów Next Gen ATP, ale potrzebuje znakomitych wyników w ciągu dwóch tygodni. W Breście jest do zdobycia 110 punktów.
Hurkacz zgłosił się także do turnieju debla. Wspólnie z Szymonem Walkowem zmierzą się w I rundzie z włoskim duetem Simone Bolelli i Daniele Bracciali. Ich mecz odbędzie się w środę.
Open Brest Credit Agricole, Brest (Francja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 106 tys. euro
poniedziałek, 22 października
I runda gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska, 4) - Antoine Hoang (Francja, WC) 7:6(1), 6:3
ZOBACZ WIDEO Serie A: Icardi bohaterem Interu! Tak padł decydujący gol w derbach Mediolanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]