Cykl ITF: Iga Świątek z tytułem w Montreux. Będzie ogromny awans Polki w rankingu!

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Iga Świątek
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek wygrała 10. mecz z rzędu i wywalczyła siódme trofeum na zawodowych kortach. Polka została mistrzynią turnieju ITF w Montreux.

W tym artykule dowiesz się o:

W półfinale 17-letnia Iga Świątek (WTA 298) wyeliminowała najwyżej rozstawioną Marianą Duque (WTA 120). O tytuł w turnieju ITF w Montreux warszawianka zmierzyła się z Kimberley Zimmermann (WTA 299). Polka pokonała Belgijkę 6:2, 6:2. Było to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

Na otwarcie meczu Świątek uzyskała przełamanie bekhendem po linii. Warszawianka bardzo dobrze serwowała i returnowała. Precyzyjnymi i ostrymi piłkami po krosie i po linii dyktowała warunki w wymianach i nieustannie wywierała presję na rywalce. Wykazywała się również sprytem i nie stroniła od akcji przy siatce. W piątym gemie Polka nie wykorzystała break pointa, ale w siódmym zaliczyła przełamanie głębokim zagraniem wymuszającym błąd. Po chwili spokojnie utrzymała podanie i I set dobiegł końca.

Po obronie dwóch break pointów Zimmermann utrzymała podanie na 2:1 w II partii. Belgijka zaczęła przyspieszać grę i dzięki głębokim krosom częściej dochodziła do głosu. Jednak Świątek cały czas utrzymywała wysoki poziom i nie pozwoliła rywalce się rozkręcić. Nie obniżyła jakości serwisu, cały czas imponowała skutecznymi atakami i zabójczymi kontrami. Zimmermann czuła respekt przed returnem Polki. W piątym gemie Belgijka oddała podanie podwójnym błędem. Warszawianka była dla niej za szybka i zbyt dokładna, by mogła stawić jej większy opór. Świątek poszła za ciosem i głębokim returnem wymuszającym błąd zaliczyła przełamanie na 5:2. Mecz dobiegł końca, gdy w ósmym gemie Zimmermann wyrzuciła bekhend.

W trwającym 68 minut meczu Świątek zaserwowała tylko dwa asy, ale przy swoim serwisie zgarnęła 36 z 43 punktów. Zimmermann popełniła pięć podwójnych błędów, a przy własnym drugim podaniu wywalczyła tylko sześć z 23 piłek. Polka nie musiała bronić ani jednego break pointa, a sama wykorzystała cztery z ośmiu szans na przełamanie.

W Szwajcarii jedynego seta Świątek straciła z Rumunką Eleną-Gabrielą Ruse, którą pokonała 2:6, 6:1, 6:2. Francuzce Amandine Hesse, Łotyszce Dianie Marcinkevicy, Kolumbijce Duque-Marino i Belgijce Zimmermann Polka oddała łącznie 15 gemów.

Świątek wywalczyła drugi z rzędu tytuł w imprezie ITF o puli nagród 60 tys. dolarów, po tym jak w zeszłą sobotę była najlepsza w Budapeszcie. Wcześniej zwyciężała w mniejszych turniejach w Sztokholmie (2016), Bergamo, Gyor (2017) oraz Szarm el-Szejk i Pelham (2018). W poniedziałek znajdzie się w okolicy 180-185. miejsca i dzięki temu będzie mogła zagrać w kwalifikacjach do Australian Open 2019.

niedziela, 9 września
wyniki i program turniejów cyklu ITF:

KOBIETY

Montreux (Szwajcaria), 60 tys. dolarów, kort ziemny

finał gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska) - Kimberley Zimmermann (Belgia) 6:2, 6:2

ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka

Źródło artykułu: