Nie było na nią mocnych! Aryna Sabalenka mistrzynią Miami Open

PAP/EPA / CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka została nową mistrzynią prestiżowego turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Miami. W sobotnim finale Białorusinka pokonała Amerykankę Jessikę Pegulę 7:5, 6:2.

W finale prestiżowego turnieju Miami Open 2025 zmierzyły się aktualna liderka rankingu WTA oraz czwarta rakieta świata. Faworytką była oczywiście Aryna Sabalenka, która wcześniej wygrała sześć z ośmiu pojedynków z Jessicą Pegulą. Choć w trakcie finałowego spotkania zwrotów akcji nie brakowało, to Białorusinka udowodniła swoją wyższość.

Pierwszy set przyniósł wiele emocji. Już w gemie otwarcia Sabalenka wróciła ze stanu 0-30. Po chwili postarała się o przełamanie i wyszła na 2:0. Nie poszła jednak za ciosem, bo inicjatywę przejęła Pegula. Gdy Amerykanka nie popełniała błędów i była solidna na returnie, zdobyła trzy gemy z rzędu. Teraz to ona prowadziła z przełamaniem 3:2.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła

Reprezentantce USA brakowało jednak regularności i konsekwentności. Gdy Białorusinka podwyższała poziom, to tenisistka gospodarzy błyskawicznie znalazła się w opałach. Sabalenka bez problemu wyrównała na po 3. Potem wywalczyła przełamanie na 5:3. Jednak w dziewiątym gemie pierwsza rakieta świata nie wyserwowała zwycięstwa.

Pegula znów odrobiła stratę breaka, a po zmianie stron utrzymała serwis na po 5. Ale końcówka premierowej odsłony w pełni należała do liderki rankingu WTA. Sabalenka nie dała sobie odebrać podania w ważnym momencie. Przy stanie 6:5 mocno przycisnęła na returnie i wypracowała trzy piłki setowe. Przy pierwszej Amerykanka popełniła błąd i przełamanie rozstrzygnęło seta.

Na początku drugiej partii Sabalenka dała się zaskoczyć i Pegula doczekała się przełamania. Odpowiedź tenisistki z Mińska była jednak znakomita. Wystarczyło, że zredukowała liczbę błędów i zaczęła trafiać forhendem. Szybko wyszła na prowadzenie 2:1, ale to nie był jeszcze koniec. W czwartym gemie Białorusinka wywalczyła kolejne przełamanie, a następnie poprawiła wynik na 4:1.

Pegula była wówczas bardzo sfrustrowana. Niezadowolona cisnęła rakietą o kort, a jej trener starał się jeszcze ją zagrzać do walki. O powrocie do gry nie było jednak mowy. Sabalenka całkowicie kontrolowała sytuację na korcie. W ósmym gemie wypracowała piłki mistrzowskie. Przy drugiej posłała kończący bekhend po linii.

Po godzinie i 28 minutach Sabalenka zwyciężyła 7:5, 6:2. W sobotnim finale skończyła 31 piłek i miała 36 niewymuszonych błędów. Do tego wykorzystała 7 z 16 break pointów. Natomiast Pegula zanotowała 12 wygrywających uderzeń i 27 pomyłek. Amerykanka zamieniła na przełamania 4 z 11 break pointów. W sumie panie rozegrały 129 punktów, z czego 74 padły łupem faworytki.

26-letnia Sabalenka sięgnęła po 19. singlowe mistrzostwo w głównym cyklu. To jej drugi tytuł w tegorocznym głównym cyklu, bowiem wcześniej była najlepsza w styczniowej imprezie WTA 500 w Brisbane. Białorusinka po raz pierwszy w karierze triumfowała na Florydzie.

Dla zwyciężczyni Miami Open 2025 przygotowano 1000 punktów i czek na sumę 1,124 mln dolarów. Finalistka turnieju otrzyma 650 punktów i 597 tys. dolarów premii. Tym samym w poniedziałkowym notowaniu rankingu WTA Sabalenka zwiększy swoją przewagę nad resztą stawki.

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 8,963 mln dolarów
sobota, 29 marca

finał gry pojedynczej:

Aryna Sabalenka (1) - Jessica Pegula (USA, 4) 7:5, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Komentarze (57)
avatar
Roman Pastuch
30.03.2025
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
..tak się gra Pani Świątek. 
avatar
as100
30.03.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda, że to nie Iga. Myślę, że po zmianie psychologa wróci na szczyt. Nie to, że obecna psycholożka jest zła, Iga potrzebuje nowych impulsów. To musi być coś co odwróci uwagę od pesymistyczny Czytaj całość
avatar
zbigniew17121951
30.03.2025
Zgłoś do moderacji
14
1
Odpowiedz
Świątek może za Sabalenką nosić torbę z rakietami. Iga ostatnio nie gra a gwiazdorzy. Jest po prostu słaba. 
avatar
joanna24
30.03.2025
Zgłoś do moderacji
30
1
Odpowiedz
Aryna i Jessica dzięki za wspaniały finał.Cudowne dziewczyny !!!!!!!!!!!! 
avatar
Gardzę Lewakami
30.03.2025
Zgłoś do moderacji
39
1
Odpowiedz
Brawo Saba! Jesteś najlepsza na świecie! 
Zgłoś nielegalne treści