Rosjanin zaskoczył. Do jego sztabu dołączy tenisowa legenda

Getty Images / Noushad Thekkayil/NurPhoto / Na zdjęciu: Andriej Rublow
Getty Images / Noushad Thekkayil/NurPhoto / Na zdjęciu: Andriej Rublow

Andriej Rublow chce zrobić wszystko, aby osiągać jeszcze większe sukcesy na zawodowych kortach. Jak dowiedział się serwis "Bolsze!", do jego sztabu już wkrótce dołączy legendarny tenisista, Marat Safin.

W tym artykule dowiesz się o:

Pochodzący z Moskwy Andriej Rublow od kilku lat jest zaliczany do ścisłej światowej czołówki. Na jego koncie jest 17 tytułów wywalczonych w głównym cyklu. W lutym Rosjanin triumfował w imprezie ATP 500 w katarskiej Dosze, ale jego celem jest walka o wyższe cele.

Mimo tak wielu tytułów Rublow osiągnął "tylko" piąte miejsce w rankingu ATP. Na pewno brakuje mu spektakularnych rezultatów w Wielkim Szlemie. 27-latek ma na koncie ćwierćfinały wszystkich imprez tej rangi, jednak jak na razie nie udało mu się dotrzeć choćby do jednego półfinału.

ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"

Rublow zdecydował się dołączyć do swojego sztabu wyjątkową osobę w charakterze konsultanta. Jak dowiedział się serwis "Bolsze!", pomagać mu będzie Marat Safin. Taką informację przekazała znana rosyjska dziennikarka sportowa Sofja Tartakowa.

Według niej głównym trenerem Rublowa pozostanie Hiszpan Fernando Vicente. Safin będzie współpracować z moskwianinem podczas sezonu na europejskiej mączce. Ich pierwszym wspólnym turniejem będzie prestiżowa impreza ATP Masters 1000 w Monte Carlo, która odbędzie się w drugim tygodniu kwietnia.

Safin pomagał już w przeszłości Rublowowi. Tenisista zwrócił się do niego o pomoc w 2024 roku. Wtedy głośno było o problemach mentalnych Rosjanina i jego skandalicznych zachowaniach na korcie. Został m.in. zdyskwalifikowany w półfinale turnieju w Dubaju, ale potem zwrócono mu punkty i nagrodę pieniężną.

Sam Safin posiada wiedzę, jak odnosić gigantyczne sukcesy w męskim tourze. Był mistrzem US Open 2000 i Australian Open 2005. Osiągnął także pierwszą pozycję w rankingu ATP.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści