Początek 2025 roku nie był udany dla Igi Świątek. Polka, w przeciwieństwie do poprzednich sezonów, nie wywalczyła żadnego tytułu. Dodatkowo uwagę zwróciło zachowanie wiceliderki rankingu na korcie. Często była nerwowa i okazywała swoją frustrację, co odbijało się na jej grze.
Postawę wiceliderki rankingu WTA skomentował Paweł Ostrowski. Były trener Andżeliki Kerber przyznał wprost, że Świątek musi reagować na wskazówki sztabu. - Musi być wyciszenie i koncentracja. Trzeba tu znaleźć złoty środek. Na pewno potrzebna jest współpraca między sztabem i Igą, żeby zrobić wszystko, by ją po prostu wyciszyć. Za dużo jest tych emocji - stwierdził w rozmowie ze sport.pl.
ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy
Trener dodał, że u Polki jest za dużo jest kombinowania i myślenia, a powinna ona opierać się na grze instynktownej. Dodatkowo powinna brać na siebie odpowiedzialność za decydujące piłki i nie bać się ryzyka. - Moim zdaniem to jest dla Igi jedyna szansa - ocenił.
- Iga ma przerost ambicji. Chce za dużo, trzeba ją cały czas gasić - skwitował. Dodatkowo zapewnił, że naszej zawodniczce potrzebne jest przede wszystkim wsparcie mentalne, bowiem fizycznie i technicznie wszystko jest w porządku.
Ostrowski podkreślił również, jak wielką rolę w przygotowaniu mentalnym odgrywa psycholog. - Trener zawsze ma duży wpływ na mentalność zawodniczki na korcie. Zawsze tak było, jest i będzie. Natomiast psychologowie są od sytuacji, w których występuje trauma. Np. zawodnik, który gra bardzo dobrze na treningach, potem ma lęk przed wygrywaniem. I tu duże pole do popisu ma już psycholog - stwierdził.
Były trener Kerber wierzy, że Świątek może wrócić na szczyt, jeśli odzyska zaufanie do siebie i zacznie brać odpowiedzialność za decydujące momenty w meczach. Kluczowe w tym celu będzie znalezienie równowagi między ambicją a radością z gry i wyeliminowanie zbędnych nerwów.