Roland Garros: cztery godziny Novaka Djokovicia. Kei Nishikori - pogromca gospodarzy

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Novak Djoković
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Novak Djoković

Novak Djoković w czterech setach pokonał Roberto Bautistę w III rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych w Paryżu wielkoszlemowego Roland Garros 2018. Do 1/8 finału awansował też Kei Nishikori, który w piątek wygrał z Gillesem Simonem.

Po raz pierwszy od US Open 2006 już w III rundzie turnieju wielkoszlemowego Novak Djoković trafił na wyżej notowanego od siebie rywala. W 1/16 finału Roland Garros 2018 Serb, aktualnie 22. tenisista świata, zmierzył się z klasyfikowanym na 13. lokacie Roberto Bautistą. Obaj przed paryską imprezą przeżywali trudne chwile. Djoković wciąż próbuje wrócić do optymalnej formy po kontuzji i operacji łokcia. Hiszpanowi natomiast kilkanaście dni temu zmarła matka i, jak powiedział, każde zwycięstwo w stolicy Francji dedykuje właśnie jej.

Djoković od początku spotkania starał się grać bezpiecznie. Nie atakował, nie przejmował inicjatywy, lecz wdawał się w długie wymiany z głębi kortu. A jako że Bautista w takiej grze czuje się doskonale, mecz był niezwykle wyrównany, ale zarazem nie porywał.

Pierwszego seta Djoković wygrał 6:4. O losach drugiego decydować musiał tie break. W nim Bautista objął prowadzenie 6-4, ale Serb obronił dwa setbole i wyrównał na 6-6. Jednak gdy w kolejnej akcji trafił z forhendu w taśmę, nie wytrzymał napięcia i roztrzaskał rakietę. Po chwili zniszczone zostały również marzenia belgradczyka o triumfie w drugiej odsłonie.

W trzecim secie obaj mieli problemy z serwisem. Początkowych dziewięć gemów przyniosło aż sześć przełamań. Bautista prowadził już 5:3, lecz Djoković wyrównał na 5:5, następnie na 6:6 i znów doszło do tie breaka. Tym razem lepszy w dodatkowej rozgrywce okazał się Serb, wygrywając 7-3.

Wyraźną przewagę rozstawiony z numerem 20. Djoković osiągnął dopiero w rozgrywanej przy kroplach padającego deszczu czwartej odsłonie, w której nie dał szans rywalowi. Szybko wyszedł na prowadzenie 5:1. by zwyciężyć 6:2.

- Cztery godziny na korcie to zawsze wyzwanie. Początek czwartego seta był w moim wykonaniu solidny. Miałem wprawdzie słabszy moment, ale szybko zebrałem się w sobie. Przed turniejem dużo trenowałem i mam nadzieję, że wraz z kolejnymi meczami będę prezentował się coraz lepiej - mówił Djoković, który w ciągu trzech godzin i 48 minut gry zaserwował dziesięć asów, pięciokrotnie został przełamany, wykorzystał osiem z 18 break pointów, posłał 51 zagrań kończących i popełnił 43 niewymuszone błędy.

Dla Djokovicia to 43. w karierze awans do IV rundy turnieju wielkoszlemowego. Częściej w erze zawodowego tenisa do tej fazy Wielkiego Szlema dochodził jedynie Roger Federer (60-krotnie). W 1/16 finału Rolanda Garrosa znalazł się po raz 12. O ćwierćfinał, w sobotę, powalczy z Fernando Verdasco, z którym ma bilans 10-4, ale na kortach ziemnych wygrał tylko dwa z pięciu pojedynków z Hiszpanem.

Kei Nishikori w Roland Garros 2018 jest pogromcą reprezentantów gospodarzy. Po wyeliminowaniu Maxime'a Janviera i Benoita Paire'a w piątek Japończyk wygrał 6:3, 6:1, 6:3 z trzecim francuskim tenisistą, Gillesem Simonem. Nishikori, dla którego to pierwszy awans do IV rundy imprezy Wielkiego Szlema od ubiegłorocznej edycji paryskiego turnieju, w 1/8 finału stanie naprzeciw lepszego z pary Dominic Thiem - Matteo Berrettini.

Roland Garros , Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 39,197 mln euro
piątek, 1 czerwca

III runda gry pojedynczej:

Kei Nishikori (Japonia, 19) - Gilles Simon (Francja) 6:3, 6:1, 6:3
Novak Djoković (Serbia, 20) - Roberto Bautista (Hiszpania, 13) 6:4, 6:7(6), 7:6(3), 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Moda na Ulę Radwańską

Źródło artykułu: