Roger Federer nie miał większych problemów w I rundzie Australian Open 2018. 36-letni Szwajcar pokonał w trzech setach Słoweńca Aljaza Bedene i awansował do kolejnej fazy turnieju wielkoszlemowego.
Prawdziwy spektakl rozpoczął się podczas pomeczowego wywiadu, który ze zwycięzcą przeprowadził sam Will Ferrell. Hollywoodzki aktor i komik już na samym wstępie rozbawił publiczność zebraną na trybunach Rod Laver Arena, przekręcając nazwisko Johna McEnroe, który stał obok Federera. - Chciałbym powiedzieć, że wspaniale być tutaj z dwiema tenisowymi legendami - Rogerem Federerem i Johnem McIntoshem - przywitał się Ferrell.
Potem dostało się Szwajcarowi. - Roger, biegałeś po korcie jak gazela. Czy opisałbyś swoją grę jako "jedwabistą" (z ang. silky - przyp. red.) gazelę? - zapytał showman. - Gazele... Czy one nie są na końcu zjadane - dopytywał się Federer wyraźnie zaskoczony pytaniem. - Nie, jeśli są tylko dostatecznie szybkie - wytłumaczył komik.
Ferrell nie omieszkał wbić szpilki Szwajcarowi, wypominając mu jego wiek. - Jesteś czarownicą czy wampirem? - prowokował. - Co jest lepsze? - wtrącił się w rozmowę McEnroe. - Prawdopodobnie wampir - stwierdził aktor.
'Are you a witch or a vampire?'
— Eurosport UK (@Eurosport_UK) 16 stycznia 2018
When @rogerfederer met Will Ferrell! pic.twitter.com/6ksrye2Ibn
W pojedynku z Bedene Federer ani na moment nie był zmuszony do wysiłku. Zwyciężył pewnie 6:3, 6:4, 6:3. - Wychodząc na kort, w mojej głowie pojawiło się mnóstwo wspomnień sprzed roku (Szwajcar broni tytułu). Nie wiem, czy obronię tytuł. Ale chcę dać sobie szansę, ciężko pracować i grać. Mam nadzieję, że dobrze mi pójdzie - przyznał. Rywalem 36-latka w II rundzie będzie Jan-Lennard Struff z Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Szaleństwo w ostatnich sekundach - skrót meczu FC Koeln - Borussia Moenchengladbach [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]