ATP Szanghaj: nie do powstrzymania. 16. wygrany mecz z rzędu i trzeci kolejny finał Rafaela Nadala

PAP/EPA / HOW HWEE YOUNG / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / HOW HWEE YOUNG / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Rafael Nadal awansował do finału rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour Masters 1000 w Szanghaju. W sobotnim półfinale Hiszpan w dwóch setach pokonał Marina Cilicia.

Dla Marina Cilicia był to mecz o podwójną stawkę. Walczył nie tylko o drugi w karierze awans do turnieju rangi ATP Masters 1000, ale także o kwalifikację do kończących sezon Finałów ATP World Tour. Jednak w piątek czekało go zadanie najtrudniejsze z możliwych. W półfinale turnieju ATP w Szanghaju zmierzył się z liderem rankingu Rafaelem Nadalem. I choć Chorwat zaprezentował tenis na najwyższym poziomie, po raz piąty w szóstej konfrontacji musiał uznać wyższość doskonale tego dnia dysponowanego Hiszpana.

Cilić od początku był w tarapatach. W dwóch pierwszych gemach musiał bronić aż sześciu break pointów. Skutecznie. Po trudnym początku Chorwat opanował sytuację i sam doczekał się swoich szans. Przy prowadzeniu 5:4 wywalczył trzy piłki setowe. Ale wówczas Nadal pokazał swoją wielkość. Przy pierwszym setbolu wprawdzie pomógł mu rywal, popełniając błąd z forhendu, ale dwa kolejne tenisista z Majorki obronił serwisami.

Nadal wyrównał na 5:5 i poszedł za ciosem. W 11. gemie przełamał Cilicia, który jeszcze rozmyślał się o niewykorzystanych szansach, a w następnym zwieńczył partię otwarcia, wygrywając 7:5.

W drugim secie Hiszpan szybko objął prowadzenie 3:1, ale Cilić zdołał odrobić stratę. Dla Hiszpana była to pierwsza strata serwisu w turnieju w Szanghaju. Po chwili sytuacja się powtórzyła. Nadal znów uzyskał breaka, tym samym wyszedł na 5:4 i mógł zakończyć spotkanie, lecz ponownie oddał podanie. Co więcej, zmarnował meczbola, nieczysto uderzając z forhendu.

Ostatecznie o losach drugiej partii musiał decydować tie break. W nim Cilić postawił wszystko na jedną kartę. Grał niesamowicie agresywnie i każdą wymianą chciał kończyć wygrywającym forhendem. Nadal był spychany do głębokiej defensywy, ale przetrwał napór rywala. Wygrał rozstrzygającą rozgrywkę 7-3 i mógł się cieszyć z awans do finału.

Mecz trwał dwie godziny i 11 minut. W tym czasie Nadal zaserwował cztery asy, dwukrotnie został przełamany, wykorzystał trzy z 12 break pointów, posłał 23 zagrania kończące i popełnił 19 niewymuszonych błędów. Ciliciowi natomiast zapisano 13 asów, 31 uderzeń wygrywających i 40 pomyłek własnych.

Dla Nadala to 16. wygrany mecz z rzędu. Ostatnią porażkę poniósł 18 sierpnia, w ćwierćfinale turnieju w Cincinnati ulegając Nickowi Kyrgiosowi. Od tego momentu nie zaznał smaku przegranej i wygrał dwa turnieje - wielkoszlemowy US Open oraz imprezę ATP World Tour 500 w Pekinie.

Szanghaj to trzeci z rzędu, a łącznie już dziesiąty w sezonie, finał dla Hiszpana. Ogółem w karierze ma w dorobku 111 meczów o tytuł na poziomie głównego cyklu. W finale turnieju rangi ATP Masters 1000 wystąpi po raz 46, w tym drugi raz w Szanghaju. W 2009 roku przegrał decydujący pojedynek Shanghai Rolex Masters z Nikołajem Dawidienką.

Finałowym rywalem Nadala (niedziela, godz. 10:30 czasu polskiego) będzie lepszy z pary Juan Martin del Potro - Roger Federer.

Shanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,924 mln dolarów
sobota, 14 października

półfinał gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Marin Cilić (Chorwacja, 4) 7:5, 7:6(3)

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Radwańska otrzymała prezent. Lot helikopterem
[color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: