W marcu Magdalena Rybarikova, która wróciła po siedmiu miesiącach nieobecności (przeszła dwie operacje: nadgarstka i kolana), była klasyfikowana na 453. miejscu w rankingu. Teraz Słowaczka jest w półfinale Wimbledonu. We wtorek w ćwierćfinale wyeliminowała Amerykankę Coco Vandeweghe. Mecz rozpoczął się na korcie 1, a dokończono go wieczorem na głównej arenie pod dachem. Tenisistka z Bratysławy, aktualnie klasyfikowana na 87. pozycji, awansuje w rankingu co najmniej na 33. miejsce. Wejdzie do Top 20, jeśli w czwartek wygra półfinał z Garbine Muguruzą.
W pierwszym gemie Vandeweghe oddała podanie podwójnym błędem. Amerykanka grała bardzo niepewnie, spieszyła się, popełniała sporo błędów, irytowała się z powodu własnej nieporadności. Tymczasem Rybarikova z żelazną konsekwencją wybijała Amerykankę z uderzenia, zmieniając kierunki i rotację. W dziewiątym gemie Słowaczka popisała się znakomitym lobem, a seta zakończyła bardzo dobrym returnem.
Przestrzelony forhend kosztował Rybarikovą stratę serwisu do zera w gemie otwarcia II seta. Słowaczka natychmiast odrobiła stratę głębokim bekhendem wymuszającym błąd. Vandeweghe z trudem panowała nad nerwami, bo musiała walczyć nie tylko z dobrze dysponowaną rywalką, ale też z coraz mocniej wiejącym wiatrem, który utrudniał jej mechaniczną, agresywną grę. W takich warunkach dużo lepiej radziła sobie sprytniejsza, mająca dużo bogatszy repertuar zagrań Rybarikova.
Przy stanie 2:2 spotkanie zostało przerwane z powodu deszczu. Wznowiono je po kilku godzinach na korcie centralnym, po zakończeniu trzysetowej batalii Johanny Konty z Simoną Halep.
ZOBACZ WIDEO Cudowne gole w La Paz! Lanus bliżej awansu do ćwierćfinału Copa Libertadores (WIDEO)
Dwoma podwójnymi błędami Vandeweghe oddała podanie w szóstym gemie, a w ósmym zafundowała kibicom trochę emocji. Obroniła trzy piłki meczowe (głębokie zagranie wymuszające błąd, wolej, szybka akcja z wyrzucającym serwisem i forhendem). Rybarikova mecz zakończyła utrzymując podanie do zera. Ostatni punkt zdobyła po błędzie bekhendowym Amerykanki.
W ciągu 74 minut Vandeweghe popełniła siedem podwójnych błędów. Zdobyła tylko 16 z 33 punktów przy swoim drugim podaniu. Raz udało się jej przełamać rywalkę, ale sama cztery razy straciła serwis. Amerykanka posłała 17 kończących uderzeń i popełniła 30 niewymuszonych błędów. Rybarikovej naliczono osiem piłek wygranych bezpośrednio i osiem pomyłek.
Słowaczka podwyższyła na 3-0 bilans meczów z Vandeweghe. W 2011 roku w Birmingham oraz w I rundzie Rolanda Garrosa 2017 tenisistka z Bratysławy oddała Amerykance łącznie osiem gemów. Vandeweghe po raz drugi doszła do ćwierćfinału Wimbledonu (2015). Najlepszy start w wielkoszlemowym turnieju zanotowała w tegorocznym Australian Open, gdy doszła do półfinału.
Rybarikova w tym roku rozegrała 19 meczów na trawie i wygrała 18 z nich. Jedynej porażki doznała w Nottingham w półfinale z Johanną Kontą. Poza tym zdobyła tytuły w Surbiton i Ilkley (turnieje ITF z pulą nagród 100 tys. dolarów). Słowaczka, była 31. rakieta globu, wcześniej w wielkoszlemowych imprezach nigdy nie doszła dalej niż do III rundy.
W czwartek Rybarikova powalczy o finał Wimbledonu. Zmierzy się z Muguruzą, którą dwa lata temu pokonała w Birmingham w ich jedynym do tej pory meczu na trawie. Będzie to ich druga konfrontacja w wielkoszlemowym turnieju. W I rundzie Australian Open 2013 zwyciężyła Hiszpanka 4:6, 6:1, 14:12.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 12,180 mln funtów
wtorek, 11 lipca
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Magdalena Rybarikova (Słowacja) - Coco Vandeweghe (USA, 24) 6:3, 6:3
Od nastepnego turnieju bede ci kibicowal.