Rafael Nadal i Fabio Fognini nie mieli długiego czasu na regenerację przed pojedynkiem o finał turnieju Rio Open. Hiszpan swój ćwierćfinał z Pablo Cuevasem zakończył o godz. 3:19 w nocy z piątku na sobotę czasu lokalnego, a Włoch mecz z Federico Delbonis zwieńczył przed 1:00, ale do zwycięstwa potrzebował 192 minut i dziewięciu meczboli, Mimo to, w sobotnim półfinale obaj stworzyli emocjonujące widowisko, z którego zwycięsko wyszedł rozstawiony z numerem czwartym Fognini.
[ad=rectangle]
Pierwszy set przebiegał pod dyktando Nadala. Obrońca tytułu w Rio de Janeiro błyskawicznie objął prowadzenie 5:0, a premierową partię zakończył z zaledwie jednym straconym gemem.
Sytuacja odmieniła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki po trzecim gemie drugiej partii, gdy Fognini został przełamany, bo przy break poincie... dotknął siatki, nim piłka wykonała drugi kozioł. Włoch nie zgadzał się z taką interpretacją sędziego Carlosa Bernardesa, ale scysja z rozjemcą tylko pobudziła go do lepszej gry, ponieważ odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie 3:2.
28-latek z San Remo na tym nie poprzestał. Przełamał Nadala na 4:2, a następnie podwyższył prowadzenie na 5:2. Wówczas gorzkie słowa w kierunku głównego arbitra padły z ust Hiszpana, który otrzymał dwa ostrzeżenie za nieprzestrzegania czasu pomiędzy punktami. - Nie chcę, abyś sędziował mój następny mecz. Nic do ciebie nie mam, ale jesteś jedynym sędzią w rozgrywkach, który wywiera na mnie taki nacisk - grzmiał Majorkanin po czym wrócił na kort i oddał podanie "na sucho", przegrywając seta 2:6.
W decydującej partii obaj tenisiści znakomicie serwowali, choć w gemie otwarcia Nadal miał trzy break pointy. Mecz wkraczał w rozstrzygającą fazę, ale Fognini wytrzymywał presję. W końcówce problemy dopadły za to rozstawionego z numerem pierwszym Nadala, który z grymasem bólu na twarzy łapał się za pachwinę.
Oznaczony "czwórką" Fognini, który w czterech poprzednich spotkaniach z Nadalem ugrał ledwie jednego seta, poczuł swoją szansę. W 12. gemie, prowadząc 6:5, wywalczył meczbola, którego jednak Hiszpan obronił. Podobnie było przy drugiej okazji dla tenisisty z Półwyspu Apenińskiego.
Fognini złapał Nadala w żelazny uścisk, z którego już go nie wypuścił. Wywalczył trzecią piłkę meczową, przy której w niesamowitym stylu dobiegł do zagrania przeciwnika i odegrał piłkę na drugą stronę kortu, kończąc całe spotkanie.
Watch this: match point! Fabio #Fognini beats Rafa #Nadal on a sensational match point, #tennis #RioOpen http://t.co/WlcsNdWJnR
— TennisTV (@TennisTV) luty 22, 2015
Dla Nadal to pierwszy przegrany mecz na ceglanej mączce po serii 25 wygranych wygranych oraz druga porażka w 54. w karierze półfinale turnieju rozgrywanego na kortach ziemnych. Sobotni rezultat sprawia również, że w poniedziałek, pierwszy raz od sierpnia 2013 roku, Hiszpan spadnie na czwarte miejsce w rankingu ATP, a wyprzedzi go Andy Murray.
Natomiast Fognini, który w I rundzie przeciw Jiříemu Veselý'emu obronił trzy piłki meczowe, awansował do swojego dziewiątego finału w głównym cyklu w karierze i stanie przed szansą na zdobycie czwartego mistrzostwa. - Wszyscy wiedzą, że Nadal to najlepszy tenisista w historii na kortach ziemnych. To był mój najlepszy mecz w życiu - powiedział 27-latek z San Remo, dla którego to największa wygrana w karierze.
Rywalem Włocha w meczu o tytuł będzie David Ferrer, z którym ma bilans 0-7. W półfinale rozstawiony z "dwójką" Hiszpan wygrał 7:5, 6:1 z Andreasem Haiderem-Maurerem i awansował do swojego 48. finału w karierze, w tym drugiego w 2015 roku (w styczniu triumfował w Ad-Dausze).
- Po raz pierwszy w karierze zagram w finale w Rio de Janeiro i mam nadzieję, że zdobędę tytuł. Pierwszy set nie był dobry w moim wykonaniu, bo źle serwowałem. W drugim grałem lepiej z forhendu i byłem agresywniejszy, co okazało się kluczowe - mówił 32-latek z Walencji, mistrz 22. turniejów rangi ATP World Tour.
Rio Open, Rio de Janeiro (Brazylia)
ATP World Tour 500, kort ziemny, pula nagród 1,4 mln dolarów
sobota, 21 lutego
półfinał gry pojedynczej:
David Ferrer (Hiszpania, 2) - Andreas Haider-Maurer (Austria) 7:5, 6:1
Fabio Fognini (Włochy, 4) - Rafael Nadal (Hiszpania, 1) 1:6, 6:2, 7:5
pol roku pozniej wygral cwiercfinal w Rio, w ATP 500 ...pokonujac po drodze zaw Czytaj całość