Przed trzema laty Daniel Brands pokonał w turnieju ATP w Zagrzebiu Ivo Karlovicia. We wtorek Chorwat wziął rewanż za tamtą porażkę, wygrywając 6:7(4), 7:5, 7:6(3), ustanawiając również swój prywatny rekord w ilości zaserwowanych asów w meczu do dwóch wygranych setów. W trakcie trwającego godzinę i 57 minut pojedynku Karlović odpalił aż 44 asy, wyrównując wyczyn Marka Philippoussisa z 1995 roku, który również w spotkaniu rozgrywanym w formule "best of three" posłał 44 asy serwisowe. - Gdybym wiedział, że mogę pobić taki rekord, popełniłbym podwójny błąd serwisowy przy 6-3 w tie breaku trzeciego seta - zażartował Karlović.
Dodatkowo 34-latek z Zagrzebia po trafionym pierwszym podaniu wygrał 63 z 69 rozegranych punktów, ani razu nie musiał bronić się przed przełamaniem, sam zanotował jednego breaka i łącznie zdobył 112 punktów w całym meczu. Ciekawostką jest fakt, że Karlović, który w II rundzie zagra z rozstawionym z numerem czwartym Ivanem Dodigiem, przegrał pierwszą partię, mimo że stracił w niej zaledwie jeden punkt przy własnym podaniu.
Karlović był jednym reprezentantem Chorwacji, który wygrał mecz w drugim dniu turnieju PBZ Zagreb Indoors. Dwaj inni tenisiści gospodarzy, posiadacze dzikich kart, Borna Corić i Ante Pavić, ponieśli porażki z rąk niemieckich kwalifikantów.
Pavić, który rozgrywał drugi w karierze pojedynek w głównej drabince turnieju z cyklu ATP World Tour, przegrał 3:6, 4:6 z Bjornem Phauem. Niemiec w kolejnej rundzie zagra z oznaczonym numerem drugim Michaiłem Jużnym, z którym jeszcze nigdy nie wygrał nawet jednego seta.
Natomiast nastoletni Corić, wielka nadzieja nadzieja chorwackiego tenisa, który w przewie między sezonami był sparingpartnerem Rafaela Nadala, stoczył prawie dwuipółgodzinny, trzysetowy boj z byłym finalistą imprezy w Zagrzebiu, Michaelem Berrerem.
- Zagrałem naprawdę dobrze. Próbowałem wszystkiego, co mogłem, ale kluczowe okazało się jego doświadczenie. Jestem nieco zawiedziony końcówką. Gdy on serwował po zwycięstwo w meczu, miałem dwa break pointy, ale zagrałem wtedy dwa okropne returny - powiedział 17-latek z Zagrzebia, któremu w końcówce meczu z o 16 lat starszym przeciwnikiem dokuczały kurcze nóg.
- Muszę szczerze powiedzieć, że go nie doceniłem - przyznał Berrer. - Grał świetnie i sprawiał mi wiele kłopotów. Naprawdę dobrze operował slajsem i odpowiadał na moje uderzenia. To był mecz, w którym decydowało przygotowanie fizyczne, dlatego jestem szczęśliwy, że przetrwałem - dodał.
Przeciwnikiem w II rundzie obrońcy tytułu Marina Cilicia będzie Dusan Lajović. Serb odniósł pierwsze zwycięstwo w historii swoich startów w PBZ Zagreb Indoors, wygrywając 6:2, 6:3 z rodakiem, Pedją Krstinem, który zadebiutował w imprezie z głównego cyklu męskich rozgrywek, a w kwalifikacjach w pokonanym polu pozostawił m.in. Marcosa Baghdatisa.
W 1/8 finału zameldował się również Lukáš Lacko. Słowak pokonał 6:4, 6:4 w 61 minut Niemca Jana-Lennarda Struffa i zagra teraz z turniejową "szóstką" Lukasem Rosolem bądź Dudim Selą.
ATP Zagrzeb, Zagrzeb (Chorwacja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 426,6 tys. euro
poniedziałek, 3 lutego
I runda gry pojedynczej:
Ivo Karlović (Chorwacja) - Daniel Brands (Niemcy) 6:7(4), 7:5, 7:6(3)
Lukáš Lacko (Słowacja) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 6:4, 6:4
Dušan Lajović (Serbia) - Pedja Krstin (Serbia, Q) 6:2, 6:3
Björn Phau (Niemcy, Q) - Ante Pavić (Chorwacja, WC) 6:3, 6:4
Michael Berrer (Niemcy, Q) - Borna Corić (Chorwacja, WC) 6:4, 3:6, 6:4
wolne losy: Tommy Haas (Niemcy, 1); Michaił Jużny (Rosja, 2); Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 3); Ivan Dodig (Chorwacja, 4)
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]