Na takie zwycięstwo Kei Nishikori czekał ponad trzy lata. W rundzie turnieju ATP w Tokio Japończyk, były finalista US Open i trzeci singlista świata, pokonał 6:2, 6:3 Jordana Thompsona, dzięki temu pierwszy raz od sierpnia 2021 roku i imprezy w Waszyngtonie awansował do ćwierćfinału zawodów głównego cyklu.
- To był mój najlepszy mecz w sezonie. Jordan nie jest łatwym rywalem, bo gra solidnie i dobrze serwuje. Ale naprawdę nieźle sobie poradziłem - powiedział grający w Tokio z dziką kartą Nishikori, który w ciągu 83 minut zapisał na swoim koncie jednego asa, pięć przełamań i 19 zagrań kończących.
W 1/4 finału 34-letniego Nishikoriego będzie czekać o wiele trudniejsze zadanie. Zmierzy się z rozstawionym z numerem szóstym Holgerem Rune. Duńczyk w sobotę wyeliminował innego japońskiego posiadacza dzikiej karty, Yoshihito Nishiokę.
Niespodziewanie odpadł Tommy Paul. Oznaczony numerem piątym Amerykanin roztrwonił przewagę przełamania w decydującym secie pojedynku z Tomasem Machacem i po ponad dwuipółgodzinnej rywalizacji zwieńczonej rozstrzygającym tie breakiem przegrał z Czechem 6:2, 3:6, 6:7(4).
Machac w ćwierćfinale zmierzy się z Alexem Michelsenem. 20-letni Amerykanin ani razu nie został przełamany, sam wykorzystał trzy z pięciu break pointów i w 80 minut wygrał 6:1, 6:4 z Christopherem O'Connellem.
Kinoshita Group Japan Open Tennis Championships, Tokio (Japonia)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 1,818,3 mln dolarów
sobota, 28 września
II runda gry pojedynczej:
Holger Rune (Dania, 6) - Yoshihito Nishioka (Japonia, WC) 6:2, 6:3
Tomas Machac (Czechy) - Tommy Paul (USA, 5) 2:6, 6:3, 7:6(4)
Alex Michelsen (USA) - Christopher O'Connell (Australia) 6:1, 6:4
Kei Nishikori (Japonia, WC) - Jordan Thompson (Australia) 6:2, 6:3