Po zeszłotygodniowym ćwierćfinale w Montrealu Hubert Hurkacz dotarł do 1/4 finału kolejnego turnieju ATP Masters 1000, w Cincinnati. Polak znów jednak odpadł na tym etapie. W rozgrywanym w sobotnią noc meczu z Francesem Tiafoe'em skreczował po przegranym 3:6 pierwszym secie.
Mecz rozpoczął się od... falstartu. Po pierwszym gemie tenisiści musieli zejść z kortu z powodów opadu deszczu. Po niespełna 20-minutowej przerwie wrócili na plac gry i mogli kontynuować pojedynek.
Hurkacz popisywał się efektownymi zagraniami, ale popełniał też sporo błędów. W piątym gemie po serii pomyłek stracił podanie. Chwilę po tym zdarzeniu Polak odbył rozmowę z członkami swojego sztabu i zaczął sygnalizować problemy zdrowotne.
Mowa ciała rozstawionego z numerem piątym Hurkacza nie była pozytywna. Polak wyglądał, jakby bił się z własnymi myślami i z pewnością miał na uwadze okoliczności - fakt, że w lipcu przeszedł operację kolana, przez co nie wystąpił w igrzyskach olimpijskich, i to, iż podczas czwartkowego meczu II rundy z Yoshihito Nishioką skarżył się na problemy z plecami.
Wrocławianin kontynuował grę, ale wciąż brakowało mu regularności. Po tym, jak w dziewiątym gemie drugi raz został przełamany i w efekcie przegrał pierwszego seta 3:6, podjął decyzję o kreczu.
Po meczu organizatorzy poinformowali, że powodem kreczu Hurkacza był uraz łydki. Tym samym to Tiafoe został półfinalistą Cincinnati Open 2024. O awans do finału, w niedzielę, Amerykanin zmierzy się z lepszym z pary Jack Draper - Holger Rune.
Cincinnati Open, Cincinnati (USA)
ATP Masters 1000, kort twardy, pula nagród 6,795,5 mln dolarów
sobota, 17 sierpnia
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Frances Tiafoe (USA) - Hubert Hurkacz (Polska, 5) 6:3 i krecz
Przerwa na opady deszczu pomogła byłemu mistrzowi. Będzie hit w półfinale!
ZOBACZ WIDEO: Tłumy na Okęciu. Tak przywitano srebrnych medalistów olimpijskich