Aryna Sabalenka poszła śladem Igi Świątek i zameldowała się w fazie ćwierćfinałowej turnieju wielkoszlemowego Roland Garros. Białorusinka pokonała pewnie Emmę Navarro (TUTAJ znajdziesz naszą relację >>) - 6:2, 6:3.
W boksie przeznaczonym dla sztabu szkoleniowego Sabalenki zasiadł tym razem... Georgios Frangulis (nagranie zamieściliśmy na końcu artykułu). To grecki biznesman, którego media na całym świecie łączą z tenisistką. Para ma od niedawna tworzyć związek. Na dowód tego stacja NBC zamieściła pod koniec maja filmik, na którym widać, jak się całują (pisaliśmy o tym TUTAJ >>).
Grek jest właścicielem firmy, która produkuje żywność. Co ciekawe, w styczniu 2024 roku Sabalenka rozpoczęła z tym przedsiębiorstwem współpracę reklamową. Frangulis sponsoruje również team Formuły 1 - Haas. Ma 34 lata, jest więc o osiem lat starszy od tenisistki. Zdaniem zagranicznych mediów jest żonaty.
Frangulis był z Sabalenką już podczas poprzednich turniejów - choćby w Madrycie, czy Rzymie (w obu przypadkach spotykała się z Igą Świątek w finałach i za każdym razem przegrywała).
Przypomnijmy, że kilka tygodni temu (w marcu 2024) głośno było o Konstantinie Kolcowie. Ten były hokeista miał popełnić samobójstwo. A w przeszłości był również wiązany z Sabalenką. Tenisistka kilka dni po śmierci byłego sportowca oświadczyła, że od jakiegoś czasu nie tworzyli już związku.