W czwartek Iga Świątek odniosła 10. zwycięstwo nad Coco Gauff na zawodowych kortach. Liderka rankingu WTA pokonała Amerykankę 6:4, 6:3 i dzięki temu wystąpi w sobotnim finale turnieju WTA 1000 w Rzymie (więcej tutaj).
Podczas pojedynku Świątek i Gauff zaprezentowały kilka naprawdę ciekawych wymian. Jedną z takich akcji zamieściła na platformie X organizacja kobiecego tenisa, czyli WTA.
To sytuacja z szóstego gema drugiego seta. Serwująca Świątek zdobyła wówczas punkt po dłuższej wymianie. W jej trakcie Polka dwukrotnie przykucnęła nisko na nogach, aby odegrać głęboką piłkę (zobacz wideo poniżej). To właśnie na te zagrania zwróciła uwagę WTA.
ZOBACZ WIDEO: Czerkawski po karierze miał mnóstwo zajęć. Teraz zdradza, kim jest dziś
"Przykucnij jeszcze niżej i nazywaj się Agnieszka Radwańska!!" - podpisano krótki materiał filmowy na platformie X.
Porównanie do Agnieszki Radwańskiej padło tutaj nie bez powodu. To właśnie krakowianka wielokrotnie popisywała się takimi uderzeniami, gdy rywalka zaskakiwała ją piłką graną pod końcową linię. Można powiedzieć, że stały się one wręcz firmowymi zagraniami "Isi".
Warto zauważyć, że trenerem Świątek jest Tomasz Wiktorowski, który przez wiele lat prowadził Radwańską. Być może to nasz doświadczony szkoleniowiec zachęcił Świątek do takich reakcji na korcie.
W każdym nasza reprezentantka gra bardzo skutecznie i w sobotę powalczy o trzeci w karierze tytuł na Foro Italico. Jej przeciwniczką w finale będzie Białorusinka Aryna Sabalenka.
Czytaj także:
Były mistrz wciąż imponuje formą. Jest w półfinale bez straty seta
Hit sieci. Rywalka Świątek zareagowała na jej słowa. I ten uśmieszek!