Znamy już skład finału turnieju WTA 1000 w Rzymie. Jako pierwsza w decydującym starciu zameldowała się Iga Świątek, która już po raz dziesiąty w karierze pokonała Coco Gauff. Choć Amerykanka zaprezentowała się z dobrej strony, nie wystarczyło to na specjalistkę od gry na nawierzchni ziemnej. Polka wygrała 6:4, 6:3.
Jej rywalką w walce o końcowy triumf będzie Aryna Sabalenka. Wiceliderka rankingu WTA z każdym kolejnym spotkaniem w stolicy Włoch wchodziła na coraz wyższe obroty. W półfinale pokonała w dwóch setach Danielle Collins, która rozegrała z kolei najgorsze spotkanie w ostatnim czasie. To sprawiło, że dojdzie do powtórki finału z Madrytu. Wówczas, po trzysetowej walce, lepsza okazała się Świątek.
Zwycięstwo Sabalenki znajdzie swoje odzwierciedlenie w światowym zestawieniu. Białorusinka wywalczyła już w Rzymie 640 punktów, co w aktualnym wirtualnym rankingu daje jej łącznie 8138. Utrzymała tym samym drugą lokatę, a co najważniejsze uciekła od goniącej ją Gauff. Obecny dorobek Amerykanki wynosi bowiem 7638 pkt, co przekłada się na 500 "oczek" straty do rywalki.
ZOBACZ WIDEO: Korzeniowski nie może tylko odcinać kuponów. "Pracuję, aby utrzymywać rodzinę"
Poza zasięgiem jest z kolei Świątek. Nasza tenisistka, awansując do finału, poprawiła najlepsze w historii osiągnięcie w tym zestawieniu. Aktualnie ma na koncie aż 11345 punktów. Jeżeli wygra sobotni finał i zdobędzie trzecie w karierze trofeum na kortach w stolicy Włoch, jej dorobek wzrośnie do 11695 "oczek". Jeżeli z kolei z końcowego triumfu będzie cieszyć się Sabalenka, będzie ona miała na koncie 8488 pkt.
Wszystko wyjaśni się w sobotę 18 maja. Początek finału zaplanowano na godzinę 17:00. Będzie to już piąte starcie o tytuł z udziałem Świątek i Sabalenki. Jak do tej pory Polka triumfowała w trzech z nich, ulegając rywalce tylko w ubiegłorocznym decydującym meczu w Madrycie.
Zobacz także:
Gauff po meczu wyznała, co uważa o Idze
Chilijska fiesta w Rzymie. Mamy kolejną niespodziankę