Amerykanin za mocny dla Polaka. Hurkacz nie wyrówna osiągnięcia w Madrycie

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz nie zagra w ćwierćfinale turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie. Polski tenisista przegrał w dwóch setach z Amerykaninem Taylorem Fritzem 6:7(2), 4:6. 27-latek nie wyrówna tym samym swojego najlepszego rezultatu w stolicy Hiszpanii.

Po raz pierwszy obaj tenisiści zmierzyli się na nawierzchni ziemnej. We wcześniejszych trzech pojedynkach w tourze, dwukrotnie górą był 26-latek z Kalifornii. Hubert Hurkacz pokonał Taylora Fritza w 2019 roku w turnieju ATP 1000 w Montrealu 6:3, 7:5. Co ciekawe każde z dotychczasowych meczów między tymi zawodnikami rozstrzygało się w dwóch setach. Podczas Mutua Madrid Open 2024 obaj szli jak burza, nie tracąc w poprzednich rundach żadnego seta.

Przed spotkaniem można było prognozować, że o przełamania będzie niezwykle trudno i tak się stało. Dość powiedzieć, że pierwszym secie żaden z tenisistów nie miał okazji na odebranie podania swojemu przeciwnikowi. Bliżej tego był Hurkacz, który w jedenastym gemie doprowadził do równowagi, jednak Amerykanin zachował zimną krew i utrzymał własny serwis. O losach premierowej partii zadecydował więc tie-break.

W nim zdecydowanie lepszy okazał się Fritz. Amerykanin dwukrotnie wygrał punkt przy serwisie Polaka, grając znakomicie z końcowej linii kortu. Hurkaczowi nie pomogły dodatkowo także błędy forhendowe, które były jego zmorą w tej części spotkania. 26-latek zakończył seta asem serwisowym.

ZOBACZ WIDEO: Adam Małysz usłyszał przykre słowa od dawnych kolegów. "Strasznie mnie to zabolało"

Niestety początek drugiego seta także nie należał do Polaka. Hurkacz już na początku stracił swoje podanie i został postawiony w bardzo trudnej sytuacji. Jak się później okazało było to jedyne przełamanie w całym meczu. Fritz był niemal bezbłędny przy swoim serwisie, ograniczając błędy własne do minimum. Trzynasty zawodnik rankingu ATP nie dał Polakowi w całym meczu ani jednego break pointa.

Z kolei jakość serwisu Polaka spadała z każdą upływającą minutą. Sfrustrowany Polak cudem uniknął przełamania także w dziewiątym gemie, broniąc trzech piłek meczowych. Chwilę później jednak Fritz dokończył dzieła, pieczętując zwycięstwo udanym forhendem. To właśnie to uderzenie było kluczowym elementem w całym spotkaniu. Polak popełnił aż piętnaście błędów własnych z tego rodzaju uderzenia, przy zaledwie sześciu rywala.

Rywalem Fritza w ćwierćfinale będzie zwycięzca pojedynku pomiędzy Niemcem Alexandrem Zverevem a Argentyńczykiem Francisco Cerundolo.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 7,877 mln euro
wtorek, 30 kwietnia

IV runda gry pojedynczej:

Taylor Fritz (USA, 12) - Hubert Hurkacz (Polska, 8) 7:6(2), 6:4

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Czytaj także:
Ruszają deblowe zmagania w Madrycie. Hurkacz podjął decyzję ws. startu
Sabalenka wygrała. Zobacz jak wygląda ranking WTA

Komentarze (6)
avatar
dg.kibic row-u
30.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ten Hurkacz to jakiś dziwny gracz.Prowadzi z każdym zaciętą,wyrównaną walkę a w końcu i tak przegrywa. 
avatar
steffen
30.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od czasów Fibaka nie mieliśmy żadnego Polaka który wygrywałby w singlu turnieje ATP. Przed Fibakiem zresztą też nie. No ale dla lubiących marudzić każda okazja jest dobra. 
avatar
zbychu59
30.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Hurkacz szklanego sufitu nie przebije nigdy. Jego ranking i tak jest za wysoki jak na jego formę i możliwości. Od paru lat, z nielicznymi wyjątkami, stoi w miejscu lub rozwija swoją gę wolniej Czytaj całość
avatar
paper19
30.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Enty tie-break przegrany. Z takim serwisem jest to wyczyn...