Turnieje w tureckiej Antalyi są rozgrywane na kortach ziemnych. W poprzednim tygodniu Maja Chwalińska i Anastazja Detiuc były najlepsze w Antalyi, a już w tym tygodniu próbowały powtórzyć sukces. W drodze do finału zwyciężały z Jesiką Meleckovą i Miriam Skoch, Yvonną Cavalle-Reimers i Angelicą Moratelli, a także z Prarthaną Thombare i Wushuang Zheng.
Polsko-czeski debel zmierzył się w finale z Marią Carle oraz Simoną Waltert. W pierwszym secie lepsze 6:3 były Maja Chwalińska i Anastazja Detiuc, więc były na dobrej drodze do zdobycia tytułu. Decydowało głównie przełamanie w przedostatnim gemie, po którym zwyciężczynie seta nie oddały ani jednej piłki przy własnym serwisie.
Argentyńsko-szwajcarski debel zaczął odrabiać stratę w drugim secie. Maria Carle i Simona Waltert zwyciężyły w nim 7:5. W partii doszło do kilku zwrotów akcji, a lepsze tenisistki zapewniły sobie wygraną serią czterech gemów od wyniku 4:5.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W super tie-breaku trwała nawałnica Marii Carle i Simony Waltert, które nie oddały inicjatywy przeciwniczkom. Potrafiły wygrać sześć piłek od 1-2 do 7-2, a na zakończenie decydującej rozgrywki zapunktowały na 10-3. Zwyciężczynie mogły gratulować sobie zdobycia tytułu po odwróceniu wyniku meczu.
Finał gry podwójnej:
Maria Carle (Argentyna) / Simona Waltert (Szwajcaria) - Maja Chwalińska (Polska) / Anastazja Detiuc (Czechy) 3:6, 7:5, 10-3