Na mączce w hali w brazylijskiej Vacarii oznaczona ósmym numerem Katarzyna Kawa (WTA 219) zmierzyła się z rozstawioną z trzecim numerem Julią Rierą (WTA 149). Młodsza od Polki o 10 lat Argentynka była faworytką tego pojedynku. Po blisko dwóch godzinach gry odniosła zwycięstwo 2:6, 6:2, 6:3.
32-letnia tenisistka z Krynicy-Zdroju ma czego żałować. W pierwszym secie spisała się znakomicie przy własnym podaniu i jako jedyna zdobyła przełamania. Kawa rozpoczęła bowiem mecz od breaka. Potem dołożyła następnego na 5:2, a następnie pewnie zwieńczyła premierową odsłonę.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Drugą część spotkania Polka również otworzyła przełamaniem, ale potem niewiele mogła zrobić. Riera złapała swój rytm i zdobyła pięć gemów z rzędu. Nasza reprezentantka wywalczyła wówczas powrotnego breaka na 2:5, ale o całkowitym odrobieniu strat nie było mowy. W ósmym gemie Argentynka zamknęła partię czwartym w secie przełamaniem.
Podobnie sytuacja wyglądała w decydującej odsłonie. Kawa znów wywalczyła przełamanie w pierwszym gemie, a potem prowadziła nawet 3:1. Wówczas nastąpił zryw jej rywalki. 22-letnia tenisistka postarała się o dwa przełamania i serią pięciu wygranych gemów rozstrzygnęła pojedynek.
Riera awansowała do półfinału zawodów ITF World Tennis Tour w Vacarii. Jej przeciwniczką będzie na tym etapie rozstawiona z drugim numerem Brytyjka Francesca Jones. Natomiast Kawa uda się teraz do kolumbijskiej Bogoty, gdzie już w sobotę przystąpi do kwalifikacji do zawodów rangi WTA 250.
Vacaria (Brazylia), 60 tys. dolarów, kort ziemny w hali
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Julia Riera (Argentyna, 3) - Katarzyna Kawa (Polska, 8) 2:6, 6:2, 6:3