Rozstawieni z numerem drugim Piotr Matuszewski i Matthew Christopher Romios dostali się do finału w meksykańskim Morelos dzięki zwycięstwom w meczach z Giovannim Mpetschi Perricardem i Lucą Sanchezem, Antoinem Bellierem i Bejbitem Żukajewem, a także Rithvikiem Bollipallim i Nikim Kaliyandą Poonachą. Walczyli w sobotę o drugie wspólne zwycięstwo w Challengerze w sezonie po zdobyciu tytułu w Delhi.
Przeciwnikami polsko-australijskiego debla w finale byli Hindusi, tak samo zresztą jak w półfinale. Na jego drodze stanęli Arjun Kadhe oraz Jeevan Nedunchezhiyan. Potrzebowali oni we wcześniejszych rundach o jednej partii mniej. Eliminowali kolejno Alexa Hernandeza i Manuela Sancheza, Gijsa Brouwera i Aidana McHugha, a także Luke'a Johnsona i Skandera Mansouriego.
Pierwszy set zakończył się tie-breakiem. Debel, z Piotrem Matuszewskim w szeregach, miał szansę na wcześniejsze rozstrzygnięcie partii, ponieważ objął prowadzenie 3:1, a następnie 4:2. Problem w tym, że przegrał następnie trzy gemy z rzędu, a tuż przed tie-breakiem jeszcze bronił cztery break pointy z rzędu. Hindusi nie przeżywali długo niewykorzystanej okazji i zamknęli seta piłką na 7-5.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Druga partia okazała się ostatnią w finale. W niej Hindusi odnieśli zwycięstwo 6:4. Długo nie dochodziło do jakiegokolwiek przełomu, a w gemach lepsi okazywali się serwujący tenisiści. Triumfatorzy Challengera odebrali podanie Polakowi i Australijczykowi w gemie na 5:4, po czym już bez oddania ani jednej piłki zakończyli mecz przy własnym serwisie.
Finał gry podwójnej:
Arjun Kadhe (Indie, 3) / Jeevan Nedunchezhiyan (Indie, 3) - Piotr Matuszewski (Polska, 2) / Matthew Christopher Romios (Australia, 2) 7:6 (5), 6:4
Czytaj także: Tego Australian Open nie zapomni! Najpierw tytuł z Polakiem, teraz kolejny triumf
Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia