Czas na spędzony na Bliskim Wschodzie był bardzo intensywny, ale nie zabrakło sukcesów. W Dosze Iga Świątek po raz trzeci z rzędu wygrała zawody Qatar TotalEnergies Open (więcej tutaj). Potem przeniosła się do Dubaju, gdzie w półfinale zatrzymała ją Anna Kalinska (więcej tutaj).
W niedzielę Świątek zamieściła w swoich mediach społecznościowych wymowny wpis. Dokonała w nim oceny ostatnich tygodni. Jakie wnioski nasuwają się po startach w Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich?
"Doha i Dubaj… główny wniosek to poczucie, że podobały mi się wyzwania i rozwiązywanie problemów podczas tych turniejów. Cieszę się jednak, że mam choć kilka dni na odpoczynek i powrót do równowagi, bo sporo kosztował mnie ten czas" - napisała Świątek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie robiła tego od ponad dwóch lat. W końcu się przełamała!
"Prawie trzy ciężkie tygodnie, nieustanna praca nad koncentracją, granie jakościowych meczów, konfrontowanie się z wymagającymi przeciwniczkami - to wszystko zostawia pewien ślad. Jestem bardzo zadowolona i dumna z tego, jak przepracowaliśmy razem z moim zespołem ten czas, jak zadbaliśmy o standardy i już nie mogę doczekać się Kalifornii" - dodała Polka.
Liderka rankingu WTA pogratulowała również Jasmine Paolini i Annie Kalinskiej. Ostatecznie to Włoszka wygrała w sobotę turniej WTA 1000 w Dubaju po kapitalnych powrotach w drugim i trzecim secie (więcej tutaj).
"A na koniec - jeszcze raz - gratulacje dla Jasmine i Anny za turniej w Dubaju. Świetne historie, które mogą być inspiracją dla wielu kolejnych" - stwierdziła liderka rankingu WTA.
Świątek powróci do rywalizacji w marcu, gdy odbędą się prestiżowe zawody rangi WTA 1000 na kortach twardych w USA. Najpierw wystąpi w Indian Wells (6-17 marca), a następnie w Miami (19-31 marca). Polka wygrała oba turnieje w 2022 roku, kompletując tzw. Słoneczny Dublet.
Czytaj także:
Czworo Polaków w prestiżowym turnieju. Iga Świątek na czele listy zgłoszeń
Danił Miedwiediew zatrudnił nowego fachowca. To były gwiazdor rozgrywek