Świątek wywiera na nią presję. Sabalenka wyjaśniła, jak się z tym czuje

  / Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka i Iga Świątek (w kółeczku)
/ Robert Prange/Getty Images / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka i Iga Świątek (w kółeczku)

Aryna Sabalenka jest obecnie liderką rankingu WTA, a to oznacza, że musi się bacznie przyglądać postawie rywalek. - Myślę, że jeśli jesteś gotowa skupić się na sobie i dążyć do poprawy, to nie ma presji - powiedziała na konferencji prasowej w Miami.

W rankingu WTA Aryna Sabalenka prowadzi dosyć wyraźnie, bowiem nad drugą Igą Świątek ma w oficjalnym zestawieniu (z 17 marca 2025 roku) 2231 punktów przewagi. Białorusinka może się w najbliższych tygodniach czuć niezagrożona, ponieważ Polka będzie sporo punktów bronić na ceglanej mączce. Nie znaczy to jednak, że nie musi oglądać się na to, co dzieje się za jej plecami.

Aktualnie Sabalenka i Świątek rywalizują w prestiżowym turnieju Miami Open 2025. W poniedziałek obie awansowały do ćwierćfinału. Białorusinka po zwycięstwie 6:4, 6:4 nad broniącą mistrzostwa Amerykanką Danielle Collins, natomiast Polka po wygranej 7:6(5), 6:3 nad Ukrainką Eliną Switoliną.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście

Na konferencji prasowej Białorusinka została zapytana o to, jak to jest być liderką światowej klasyfikacji. Jak duża jest presja związana z byciem pierwszą rakietą globu?

- Myślę, że jestem tam, gdzie powinnam być. Jestem super szczęśliwa, widząc się na tej pozycji, ponieważ ciężko pracowałam, aby dotrzeć do miejsca, w którym teraz jestem. To dla mnie nie jest presja. To bardzo miłe znaleźć się w tym miejscu - stwierdziła Sabalenka.

- Powiedzmy, że bycie sportowcem to już ogromna presja. Skupiam się na sobie, a nie na momentach presji. Myślę, że jeśli jesteś gotowa skupić się na sobie i dążyć do poprawy, to nie ma żadnej presji. Na US Open jest napis: "Presja to przywilej". Ja podchodzę do tego właśnie w ten sposób - dodała tenisistka z Mińska.

Już we wtorek Sabalenka powalczy o półfinał turnieju w Miami, a jej rywalką będzie Chinka Qinwen Zheng. Natomiast Świątek zagra o tę fazę zawodów w środę. Jej przeciwniczką będzie młoda Filipinka Alexandra Eala.

Komentarze (1)
avatar
steffen
9 h temu
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Presja dopiero nadejdzie, póki co ma luz nawet przegrywając w drugiej rundzie. 
Zgłoś nielegalne treści