Iga Świątek znów najlepsza w Katarze! Wielkie emocje w finale

PAP/EPA / NOUSHAD THEKKAYIL / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / NOUSHAD THEKKAYIL / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek trzeci rok z rzędu została mistrzynią turnieju WTA w Dosze. W sobotnim finale polska tenisistka pokonała Jelenę Rybakinę. Dużych emocji dostarczył pierwszy set, który trwał prawie 1,5 godziny.

Iga Świątek w drodze do finału w Dosze rozegrała trzy mecze. W I rundzie miała wolny los, a w półfinale nie doszło do starcia z Karoliną Pliskovą, bo Czeszka wycofała się. W sobotę Polka miała szansę na trzeci z rzędu triumf w katarskiej imprezie. Jej rywalką była Jelena Rybakina. Pierwszy set trwał prawie 1,5 godziny i dostarczył ogromnych emocji. Świątek wróciła z 1:4 i wygrała całe spotkanie 7:6(8), 6:2.

Na otwarcie meczu Świątek popełniła kilka błędów i oddała podanie. W drugim gemie doszło do twardej walki na przewagi. Rybakina obroniła dwa break pointy i objęła prowadzenie 2:0. Kazaszka była solidniejsza w wymianach. W poczynaniach Polki było sporo złych decyzji, niecierpliwości i pomyłek. W piątym gemie raszynianka nie skończyła akcji przy siatce i została przełamana po raz drugi.

W trakcie szóstego gema Rybakina poprosiła o interwencję medyczną, bo na jej nodze pojawiła się rana. Po wznowieniu dobry return przyniósł Świątek przełamanie. Następnie Polka odparła break pointa i z 1:4 zbliżyła się na 3:4. Grała coraz lepiej i zanosiło się na jej wielkie odrodzenie. Kazaszka zgubiła rytm i popełniała coraz więcej błędów. Wyrzucony bekhend kosztował ją stratę serwisu w ósmym gemie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest tenisisty. Kamera wszystko wyłapała

Rybakina miała swoje szanse, ale Świątek skutecznie się broniła. Liderka rankingu odparła kolejny break point i objęła prowadzenie 5:4. Do końca I set trzymał w napięciu. Kazaszka wróciła do agresywnej i pewnej gry. Dobry atak przyniósł jej przełamanie w 11. gemie. Świątek pokazała wyśmienitą pracę w obronie i doprowadziła do tie breaka.

W nim nie brakowało nerwowości z obu stron. Świątek prowadziła 4-2, ale po chwili był remis 4-4, bo popełniła podwójny błąd. Polka wypracowała sobie dwie piłki setowe, ale Rybakina je obroniła i thriller trwał w najlepsze. Po chwili setbola wypracowała sobie Kazaszka, ale liderka rankingu zniwelowała ją bekhendem. Ostatnie słowo należało do Świątek. Zmarnowała trzecią piłkę setową, ale czwartą wykorzystała świetnym minięciem bekhendowym.

W drugim gemie II partii Świątek zniwelowała dwa break pointy. W trzecim doszło do zażartej bitwy na przewagi. Rybakina broniła się, ale nie uniknęła straty podania. Przy czwartym break poincie wpakowała forhend w siatkę. Na korcie wciąż trwała zacięta bitwa o każdy punkt, ale coraz częściej kluczowe akcje padały łupem Polki. Zepsuty bekhend kosztował Kazaszkę oddanie podania w siódmym gemie. Po chwili Świątek pewnie zakończyła spotkanie. Pierwszą piłkę meczową zmarnowała, ale przy drugiej popisała się wolejem.

Spotkanie trwało dwie godziny i 19 minut. Obie tenisistki miały po 10 break pointów. Świątek trzy razy oddała podanie, a uzyskała pięć przełamań. Polka miała 15 akcji przy siatce i zdobyła 11 punktów. W trudnych wietrznych warunkach naliczono jej 21 kończących uderzeń przy 37 niewymuszonych błędach. Rybakinie zanotowano 15 piłek wygranych bezpośrednio i 41 pomyłek.

22-letnia Świątek ma niesamowity bilans finałów 18-4. Zdobyła pierwszy tytuł w 2024 roku. Rybakina w tym roku triumfowała w Brisbane i Abu Zabi. Bilans jej wszystkich finałów to teraz 7-10.

Świątek została pierwszą tenisistką, która może się pochwalić trzema triumfami w Dosze. Pierwsza edycja imprezy odbyła się w 2001 roku. Po dwa tytuły wywalczyły Anastazja Myskina (2003 i 2004), Maria Szarapowa (2005 i 2008), Wiktoria Azarenka (2012 i 2013) i Petra Kvitova (2018, 2021).

Polka powtórzyła osiągnięcie Sereny Williams i wygrała ten sam turniej na kortach twardych trzykrotnie z rzędu. Amerykanka dokonała tego w Miami w latach 2013-2015.

Qatar TotalEnergies Open, Doha (Katar)
WTA 1000, kort twardy, pula nagród 3,211 mln dolarów
sobota, 17 lutego

finał gry pojedynczej:

Iga Świątek (Polska, 1) - Jelena Rybakina (Kazachstan, 3) 7:6(8), 6:2

Zobacz także:
Niebywałe. Świątek lepsza od samej Sereny Williams!
Magda Linette obchodzi urodziny. Dostała piękny prezent

Komentarze (81)
avatar
grott
19.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. 
avatar
Marian
18.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Iga..odwróciła losy meczu..i dobiła w drugim secie Elenę.. 
avatar
Marek Aureliusz
18.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecz pełen nerwów, duża ilość niewymuszonych błędów po obu stronach. Obie zawodniczki zagrały lepiej w swoich ćwierćfinałach, niż w tym finale. Punktowo na plus dla Igi. 
avatar
mirek1960
18.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Iga jestes naprawde rewelacyjna,,czekam na Ciebie w Stuttgarcie 
avatar
Don von Jon
17.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
1GA tradycyjnie już zgasiła kila petów z forum SF!Brawo ona!