Amerykanka Danielle Collins wysoko zawiesiła poprzeczkę Idze Świątek w meczu II rundy Australian Open 2024. Pierwsza aktualnie rakieta świata po ciężkim boju ostatecznie zwyciężyła w trzech setach (6:4, 3:6, 6:4 - więcej TUTAJ).
W trakcie pomeczowej konferencji prasowej w Melbourne Świątek odniosła się do zapowiedzi Collins, że rok 2024 będzie jej ostatnim na zawodowym korcie.
- Nie wiedziałam, że planuje przejść na emeryturę. Tak, rozegraliśmy mnóstwo zaciętych pojedynków. Były trudne, więc nie wiem, czy będę za nią tęsknić - żartowała 22-letnia Świątek.
Polka dodała, że Collins wiele wniosła do światowego tenisa (debiutowała w 2009 r.). 11 lipca 2022 r. zajmowała najwyższe miejsce w rankingu singlowym WTA - 7. Jest finalistką Australian Open 2022 w grze pojedynczej.
- Na pewno pokazała świetny tenis, wielką pasję i determinację. Wiem, że jeszcze nie zakończyła, ale na pewno będę jej gratulować całej kariery - podsumowała tenisistka z Raszyna.
Świątek w III rundzie wielkoszlemowego Australian Open 2024 zagra z 19-letnią Czeszką Lindą Noskovą. Mecz zaplanowano w sobotę (20.01).
Zobacz:
Psycholog pod wrażeniem Świątek. Obawia się o jedną rzecz
Słowa Świątek najlepszym komentarzem. "Nie wiem, jak to się stało"
ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają