Bardzo ciekawie zapowiadała się rywalizacja reprezentacji Czech z USA w fazie grupowej turnieju finałowego Pucharu Billie Jean King. Amerykanki objęły prowadzenie za sprawą zwycięstwa Danielle Collins, a następnie odpowiedziała Marketa Vondrousova.
Tym samym o końcowym rezultacie zadecydowało starcie deblowe. W nim faworytkami były tenisistki z Czech, które swego czasu były najlepszym duetem na świecie. To właśnie one pokonały Collins i Taylor Townsend 6:3, 7:5 i zapewniły swojej reprezentacji awans do półfinału.
Już na samym starcie Czeszki przełamały rywalki, a później zmuszone były bronić break pointów. Amerykanki w drugim gemie prowadziły 40-0, ale ostatecznie nie zdołały odrobić straty.
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek odpuściła mecz reprezentacji. "Szanuję jej decyzję"
Gdy Krejcikova i Siniakova przełamał po raz drugi (5:2), serwowały na zwycięstwo w premierowej odsłonie. Wówczas jednak Collins i Townsend odrobiły część strat, by chwilę później przegrać gema przy własnym serwisie.
Na początku II partii oba duety miały problemy przy własnym serwisie. Jednak za każdym razem po przełamaniu druga z par odrabiała stratę. Inaczej było jednak w samej końcówce.
Czeszki prowadziły 6:5, kiedy to rywalki serwowały na pozostanie w grze. Wówczas Krejcikova i Siniakova wypracowały break pointa, a co za tym idzie piłkę setową. Amerykanki skapitulowały i ostatecznie nie tylko przegrały rywalizację deblową, ale także całe spotkanie. To oznaczało, że nie zobaczymy ich w półfinale Pucharu Billie Jean King.
Czechy - USA 2-1, Estadio la Cartuja, Sewilla (Hiszpania)
Turniej finałowy Pucharu Billie Jean King, kort twardy w hali
piątek, 10 listopada
Gra 1: Katerina Siniakova - Danielle Collins 3:6, 2:6
Gra 2: Marketa Vondrousova - Sofia Kenin 6:1, 6:1
Gra 3: Barbora Krejcikova / Katerina Siniakova - Danielle Collins / Taylor Townsend 6:3, 7:5