Z ośmiu tenisistek pozostały już tylko dwie. I to te, które w Cancun nie straciły jeszcze seta. O tytuł w turnieju singla powalczą Iga Świątek (WTA 2) i Jessica Pegula (WTA 5). Polka pokonała w drodze do finału kolejno Marketę Vondrousovą, Coco Gauff, Ons Jabeur oraz Arynę Sabalenkę. Amerykanka była w grupie lepsza od Jeleny Rybakiny, Aryny Sabalenki i Marii Sakkari, a w półfinale odprawiła Coco Gauff.
Świątek kontra Pegula o tytuł w singlu
Jedno jest pewne. W poniedziałek (początek meczu o godz. 22:30 naszego czasu) poznamy nową triumfatorkę prestiżowych zawodów WTA Finals. Świątek stanie przed szansą na powtórzenie sukcesu Agnieszki Radwańskiej z Singapuru z sezonu 2015. Pegula może zostać pierwszą Amerykanką od 2014 roku i czasów Sereny Williams, która wzniesie w górę Trofeum Billie Jean King.
Obie finalistki już osiągnęły życiowy sukces jeśli chodzi o Turniej Mistrzyń. Świątek startuje w nim po raz trzeci i pierwszy raz zagra o tytuł. 22-latka z Raszyna celuje w szóste trofeum w sezonie 2023 i zarazem 17. w karierze. Jej bilans finałów w kobiecym tourze wynosi obecnie 16-4. Ponadto Polka w przypadku zwycięstwa po raz drugi z rzędu zakończy tenisowy rok jako liderka rankingu WTA.
ZOBACZ WIDEO: W trybie pilnym Polka zawiesza karierę. Jest w ciąży
29-letnia Pegula (więcej o niej przeczytasz tutaj) może odnieść w Cancun życiowy sukces. Na jej koncie nie ma jeszcze żadnego tytułu wielkoszlemowego, dlatego triumf w WTA Finals byłby dla tenisistki z Buffalo wielkim wydarzeniem. W sezonie 2023 Amerykanka triumfowała w Montrealu i Seulu. Jej bilans finałów w tourze wynosi 4-5. W poniedziałek będzie chciała pokonać Świątek i wygrać dziesiąty z rzędu pojedynek. Polka może przedłużyć zwycięską serię do 11 spotkań.
Świątek i Pegula zmierzą się ze sobą po raz dziewiąty w głównym cyklu. W 2023 roku Pegula była lepsza w ramach premierowej edycji United Cup i półfinału turnieju w Montrealu. Świątek zwyciężyła w meczu o tytuł w Dosze. Polka ma z Amerykanką bilans 5-3 na zawodowych kortach.
Niespodziewany skład finału debla
Zanim o tytuł powalczą singlistki, odbędzie się finał turnieju debla (początek o godz. 19:30 czasu polskiego). Zagrają w nim dwie pary, które w pierwszej fazie zajęły drugie miejsca w swoich grupach. Ellen Perez i Nicole Melichar-Martinez nie mają na koncie wielkoszlemowego tytułu w deblu, dlatego powalczą o największy sukces w karierze. Australijka ma w finałach głównego cyklu bilans 5-12. Jej amerykańska partnerka celuje w 13. deblowe mistrzostwo (bilans finałów 12-20).
Na drodze Perez i Melichar-Martinez staną doświadczone i utytułowane deblistki. Laura Siegemund i Wiera Zwonariowa wygrały razem US Open 2020, a w tym roku doszły w Nowym Jorku do finału. Niemka ma bilans 13-6 w finałach zawodów głównego cyklu. Rosjanka legitymuje się bilansem 15-7 w meczach o deblowe tytuły. Warto odnotować, że tenisistka z Moskwy była na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku wiceliderką rankingu singlistek. W 2008 roku przegrała w finale WTA Finals z Venus Williams.
Obie pary zmierzą się ze sobą po raz drugi w obecnym sezonie. Do pierwszego ich spotkania doszło na początku sierpnia na kortach twardych w Waszyngtonie. Wówczas na etapie ćwierćfinału Siegemund i Zwonariowa pokonały Melichar-Martinez i Perez 6:4, 3:6, 10-6.
Transmisje z WTA Finals 2023 można oglądać w Canal+ Sport oraz serwisie internetowym Canal Plus Online. Relacja tekstowa na żywo z meczu Świątek - Pegula będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty.
Plan gier 9. dnia WTA Finals 2023 (poniedziałek, 6 listopada):
od godz. 19:30 czasu polskiego
Nicole Melichar-Martinez (USA, 8) / Ellen Perez (Australia, 8) - Laura Siegemund (Niemcy, 6) / Wiera Zwonariowa (6)
po godz. 22:30 czasu polskiego
Jessica Pegula (USA, 5) - Iga Świątek (Polska, 2)
Wyniki i tabele WTA Finals 2023
Czytaj także:
Novak Djoković otworzył się na problemy. "To było coś, z czym normalnie się nie spotykam"
Czeka na to od sześciu lat. Po porażce zalał się łzami