Magda Linette poznała rywalkę w półfinale. Ma z nią bogatą historię

Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Julia Putincewa
Getty Images / Mike Stobe / Na zdjęciu: Julia Putincewa

Czwartek był dniem, w którym rozegrano wszystkie ćwierćfinały zawodów WTA 250 na kortach twardych w Kantonie. Szansę na tytuł zachowały już tylko cztery tenisistki, a w tym gronie jest najwyżej rozstawiona Magda Linette.

W czwartek Magda Linette nie miała łatwego zadania, ale w obu partiach obroniła piłki setowe i pokonała ostatecznie Hiszpankę Rebekę Masarovą 7:5, 7:6(6) (więcej tutaj). Tym samym 31-latka z Poznania osiągnęła pierwszy półfinał w głównym cyklu od kapitalnego występu w wielkoszlemowym Australian Open 2023.

Nasza reprezentantka zmierzy się w piątek z Julią Putincewą. Kazaszka spędziła na korcie aż dwie godziny i 48 minut, ale zwyciężyła rozstawioną z trzecim numerem Niemkę Tatjanę Marię 6:4, 6:7(6), 6:0. 28-latka mogła zakończyć to spotkanie wcześniej, lecz w tie-breaku drugiego seta nie wykorzystała dwóch piłek meczowych.

Tym samym w piątek dojdzie do dziewiątego pojedynku Linette z Putincewą. Panie mają bogatą historię spotkań, która sięga 2015 roku. W tym roku zagrały ze sobą w ramach Pucharu Billie Jean King. W Astanie górą była Kazaszka, ale to nie ona prowadzi w tej rywalizacji. Polka wygrała bowiem pięć meczów i doznała trzech porażek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Tak spędzili miesiąc miodowy

Do półfinału turnieju Galaxy Holding Group Guangzhou Open zakwalifikowała się również Greet Minnen. Rozstawiona z siódmym numerem Belgijka stoczyła trzysetowy pojedynek z Lucią Bronzetti. Oznaczona "czwórką" Włoszka wygrała premierową odsłonę po tie-breaku. Jednak z czasem do głosu doszła jej przeciwniczka i to właśnie Minnen zwyciężyła ostatecznie po dwóch godzinach i 38 minutach 6:7(8), 6:4, 6:1.

Na drodze Minnen w piątkowym półfinale stanie jedyna tenisistka gospodarzy, która pozostała w głównej drabince. Xiyu Wang awans do najlepszej "czwórki" wywalczyła po trzysetowej wygranej nad Viktorią Hruncakovą. Chinka pokonała Słowaczkę w dwie godziny i 14 minut 6:4, 4:6, 6:3.

Galaxy Holding Group Guangzhou Open, Kanton (Chiny)
WTA 250, kort twardy, pula nagród 259,3 tys. dolarów
czwartek, 21 września

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Julia Putincewa (Kazachstan) - Tatjana Maria (Niemcy, 3) 6:4, 6:7(6), 6:0
Greet Minnen (Belgia, 7) - Lucia Bronzetti (Włochy, 4) 6:7(8), 6:4, 6:1
Xiyu Wang (Chiny) - Viktoria Hruncakova (Słowacja, LL) 6:4, 4:6, 6:3

Czytaj także:
Zmiany w rankingu WTA. Wielki powrót do Top 10
Ranking ATP po Pucharze Davisa. Które miejsce Huberta Hurkacza?

Komentarze (3)
avatar
beat13
22.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@Konrad -H: Nikt cię nie zmusza do oglądania. Oglądaj tylko Wielkie Szlemy i oszczędź nam swoje komentarze. Można by też powiedzieć przestań hejtować. 
avatar
RobertW18
21.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego ma nie powygrywać sobie? Dlaczego nazywać to "ciułaniem". WTA 250 to, istotnie, niżej niż WTA 500, ale przecież we Warszawie też były zawody tego poziomu. Zawodniczka idzie w górę "ran Czytaj całość
avatar
Konrad -H
21.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Skoro Linette (do której mam całkowicie neutralne podejście) jest rozstawiona z numerem jeden, to nic więcej o poziomie turnieju nie ma co pisać. Ale pewnie - niech ciuła punkty.