Turniej w afrykańskim Burundi jest rozgrywany na kortach ziemnych. Weronika Falkowska jest rozstawiona z numerem szóstym w drabince, a w pierwszej rundzie trafiła na młodą Samanthę Imbo Nlogę ze Stanów Zjednoczonych. 24-letnia Polka, choć nadal należy do tenisistek młodego pokolenia, to przerasta doświadczeniem Amerykankę.
Weronika Falkowska zwyciężyła w dwóch setach, a mecz zakończył się po niespełna półtorej godzinie. Polka była lepsza 6:4, 6:2. W pierwszej partii gra była wyrównana, nie brakowało długich gemów na przewagi, aż do remisu 4:4. Końcówka należała do Weroniki Falkowskiej. W drugim secie rozstawiona tenisistka wygrała w pięciu gemach z rzędu od stanu 1:2 do 6:2. W ten sposób Polka postawiła pieczątkę na awansie.
Weronika Falkowska zagra w drugiej rundzie ze zwyciężczynią meczu Jasmijn Gimbrere z Sabastiani Leon. W ćwierćfinale możliwe było spotkanie z Moniką Stankiewicz, ale druga z Polek odpadła już w pierwszej rundzie.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
Monika Stankiewicz została pokonana w dwóch setach przez Jekaterinę Kazionową. W pierwszym secie Monika Stankiewicz wygrała w trzech gemach z rzędu, dzięki czemu prowadziła 3:0. Problem w tym, że później w sześciu gemach lepsza była Rosjanka. Dobra seria Jekateriny Kazionowej trwała w drugiej partii, a zryw Moniki Stankiewicz w końcówce meczu nie uratował przed odpadnięciem z turnieju.
I runda gry pojedynczej:
Weronika Falkowska (Polska, 6) - Samantha Imbo Nloga (USA) 6:4, 6:2
Jekaterina Kazionowa - Monika Stankiewicz (Polska) 6:3, 6:4