Nagle został wezwany na kort. Nie zapomni tego do końca życia (WIDEO)

Twitter / Na zdjęciu: Paula Badosa
Twitter / Na zdjęciu: Paula Badosa

Paula Badosa zaczęła się niecierpliwić, gdy jej rywalka korzystała z przerwy medycznej. Hiszpanka nagle wpadła na świetny pomysł i spełniła marzenie mężczyzny, który podawał piłki.

W tym artykule dowiesz się o:

W turnieju WTA 1000 w Miami nie startuje Iga Świątek, która wycofała się z powodu problemów zdrowotnych. Na amerykańskich kortach jednak i tak dużo się dzieje. Głośno jest na przykład o historii, która miała miejsce podczas meczu Pauli Badosy z Laurą Siegemund.

W trzecim secie Niemka musiała skorzystać z przerwy medycznej. Powrót na kort Siegemund się przedłużał, więc Badosa postanowiła się trochę rozruszać, aby nie wypaść z rytmu. Wtedy wpadła na zaskakujący pomysł.

Hiszpańska tenisistka wezwała na kort... mężczyznę, który podawał piłki. Po chwili kibice oglądali, jak Badosa rozgrywa krótki mecz z wolontariuszem. Wprawdzie nie szło mu zbyt dobrze, ale na jego twarzy cały czas był szeroki uśmiech.

Mężczyzna z pewnością tego dnia nie zapomni do końca życia. Nie dość, że zmierzył się z gwiazdą kobiecego tenisa, to jeszcze jego grę oglądali kibice na trybunach i przed telewizorami.

Badosie ostatecznie taka forma podtrzymania rytmu się opłaciła. Hiszpanka wygrała trzeciego seta i wyeliminowała Siegemund z turnieju w Miami.

Magda Linette wkroczyła do akcji. Odprawiła sprawczynię niespodzianki >>
"Zmuszanie" do gry i piłki powodujące kontuzje. Stefanos Tsitsipas ostro o działaniach ATP >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: 42-letnia gwiazda myśli o powrocie. Tak się przygotowuje

Komentarze (0)