Magda Linette wkroczyła do akcji. Odprawiła sprawczynię niespodzianki

Getty Images / George Walker/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Magda Linette
Getty Images / George Walker/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Magda Linette

Magda Linette ruszyła do boju w turnieju WTA 1000 w Miami. Na początek polska tenisistka rozprawiła się w dwóch setach z Jewgieniją Rodiną.

Magda Linette (WTA 19) w Miami miała wolny los, co jest przywilejem wszystkich rozstawionych tenisistek. Jej pierwszą rywalką była Jewgienija Rodina (WTA 369), która w I rundzie niespodziewanie wyeliminowała Bernardę Perę. Polska półfinalistka tegorocznego Australian Open nie dała się zaskoczyć. W drugim secie wróciła z 1:3 i wygrała 6:3, 6:4.

Rodina miała fatalny pierwszy serwisowy gem. Popełniła cztery błędy, w tym dwa podwójne i została przełamana. Linette spokojnie prowadziła wymiany, utrzymywała piłkę w korcie i zmieniała kierunki. Polka dobrze serwowała i błyskawicznie prowadziła 3:0.

34-letnia Rodina była rozregulowana i psuła na potęgę. W czwartym gemie ponownie oddała podanie. Po chwili gorszy moment przytrafił się Linette. Polka miała kilka błędów, w tym podwójny i straciła serwis. To jej nie zdeprymowało. W dalszym ciągu aktywnie pracowała w wymianach. Więcej było walki, bo rywalka grała solidniej, ale poznanianka zachowała czujność.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Błachowicz pojechał na egzotyczne wakacje. Pokazał hitowe zdjęcie

W szóstym gemie Rodina obroniła dwa break pointy, a po siódmym poprosiła o interwencję medyczną z powodu problemów ze stopą. To nie wybiło Linette z rytmu. W dalszym ciągu dobrze regulowała tempo wymian i popełniała niewiele błędów. Imponujący gem serwisowy z trzema asami pozwolił Polce ustalić wynik I seta na 6:3.

W II partii do głosu doszła Rodina. W czwartym gemie Linette odparła trzy break pointy, ale przy czwartym nie wyszedł jej slajs. Polka zachowała stoicki spokój i efektownym returnem zaliczyła przełamanie powrotne. Poznanianka była w natarciu i jej przewaga rosła.

Kapitalny bekhend i jeszcze jeden świetny return przyniosły Linette przełamanie na 4:3. Polka imponowała serwisem, który dawał jej sporo szybko zdobywanych punktów. Do końca utrzymała przewagę przełamania. W 10. gemie spotkanie dobiegło końca, gdy Rodina wyrzuciła bekhend.

W ciągu 85 minut Linette zaserwowała 10 asów i zdobyła 35 z 45 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Obroniła trzy z pięciu break pointów i wykorzystała cztery z ośmiu szans na przełamanie. Polka podwyższyła na 3-0 bilans spotkań z Rodiną. Dwa wcześniejsze ich starcia miały miejsce w 2018 roku.

Rodina pod koniec sierpnia 2022 roku wróciła do rywalizacji po blisko trzyletniej nieobecności. W Miami korzysta z tzw. zamrożonego rankingu. W przeszłości była klasyfikowana na 67. miejscu. W 2018 roku doszła do IV rundy Wimbledonu.

Kolejną rywalką Linette będzie w sobotę Wiktoria Azarenka.

Miami Open, Miami (USA)
WTA 1000, kort twardy (Laykold), pula nagród 8,8 mln dolarów
czwartek, 23 marca

II runda gry pojedynczej:

Magda Linette (Polska, 20) - Jewgienija Rodina 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Czytaj także:
Trzy sety w starciu mistrzyń US Open. Dobry dzień Czeszek w Miami
Łatwo nie będzie! Mistrzyni Wimbledonu na drodze Polek

Komentarze (8)
avatar
Roman Grzybek
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Uważam że te ryki tryumfu są nie na miejscu. Pokonała jakąś weterankę gorszą od niej w rankingach o 350 miejsc. Pogratulować zwycięstwa trzeba. Ale bez przesady. 
avatar
mike0404
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Wydaje mi się ze Magda ma duże szanse żeby wygrać z Azarenką ,jak tylko będzie tak samo serwować, w poprzednim meczu to pokazała. 
avatar
jurasg
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Po co ten dramatyczny tytuł, wygrała z tenisową babcią, ale trzeba odtrąbić. 
avatar
keri103
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No i chyba bedzie koniec przygody Magdy. Teraz Azarenka. Magda gra ladnie, ale to za malo. 
avatar
AndrzejWolmark
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Rosjanka ,,na deskach,, ostatni był tekst ,,na kolanach,,