Tommy Robredo w nowej roli. "Ponownie czuję te wibracje"

PAP / Jakub Kaczmarczyk  / Na zdjęciu: Tommy Robredo
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Tommy Robredo

Zaledwie siedem miesięcy po zakończeniu kariery Tommy Robredo jest ponownie w tenisowym świecie. Hiszpan został trenerem Chuna Hsina Tsenga.

W tym artykule dowiesz się o:

Tommy Robredo debiutował jako zawodowy tenisista w 1998 roku. Przez ponad 20 lat awansował siedem razy do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego. Specjalista od gry na kortach ziemnych był pięć razy w najlepszej ósemce Rolanda Garrosa, ale nie potrafił nigdy przebić się do półfinału. Ponadto zagrał w ćwierćfinałach Australian Open i US Open.

Hiszpan, który zajmował piąte miejsce w rankingu ATP, przeszedł na sportową emeryturę w wieku 40 lat. Nie potrzebował dużo czasu na złapanie oddechu po życiu sportowca. Obecnie pracuje on już jako szef sztabu szkoleniowego Chuna Hsina Tsenga. W nim są także Abraham Gonzalez i Walter Navarro.

- Dla mnie to sposób na pozostanie w kontakcie z kortem, czerpanie radości z tenisa i ponowne poczucie tych wibracji. To nie jest tak, że diametralnie zmieniam życie, ponieważ pozostaję w domu i wyjeżdżam tylko na treningi do Barcelony - cytuje Tommy'ego Robredo portal puntodebreak.com.

Chun Hsin Tseng ma 21 lat i na razie doszedł maksymalnie do 90. miejsca w rankingu ATP. Tajwańczyk przeprowadził się do Barcelony, żeby współpracować z Tommym Robredo. W przeszłości zwyciężał on w juniorskich Rolandzie Garrosie i Wimbledonie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

- Tseng jest młodym chłopakiem, który potrzebuje pomocy zawodowej. Dla mnie to również wyjątkowy i interesujący projekt. Tseng jeszcze nigdy nie miał stałego trenera, ani teamu. Naszym celem jest nauczenie go trochę taktyki na korcie, wprowadzenie go na wyższy poziom. Chcę mu pomóc zmniejszyć liczbę błędów, zmienić pewne nawyki - opowiada Robredo.

Na początek Hiszpan zamierza utrzymać Tsenga na miejscach 80-90 w rankingu ATP i wprowadzenie do turnieju głównego wielkiego szlema.

Czytaj także: Wszyscy to widzieli. Iga Świątek potwierdziła
Czytaj także: Kosztowna rodzinna pomyłka. 18-letni tenisista z Polski zawieszony za doping

Komentarze (0)