Forma Igi Świątek w tym roku wprost eksplodowała. Gra zawodniczki z Raszyna wskoczyła na pułap niemal nieosiągalny dla jej rywalek.
8 wygranych turniejów, w tym dwa wielkoszlemowe (Roland Garros i US Open). Rekordowa passa 37 zwycięstw z rzędu i przede wszystkim, najważniejsze: pierwsze miejsce w rankingu WTA.
To, jak Polka odstawiła całą resztę stawki, musi budzić szacunek. Dokładnie pokazuje też, jaki to był wybitny rok dla niej. Nasza tenisistka ma 11 085 punktów w rankingu. Druga, Ons Jabeur, ma ich... 5 055!
10 grudnia wypada dokładnie 250 dzień, od kiedy Polka wskoczyła na fotel. W tym czasie zaliczyła sześć finałów, z których pięć rozstrzygnęła na swoją korzyść. Wygrała 87 procent swoich pojedynków, zaliczyła 14 setów "do zera"!
Serwis "OptaAce", który wyliczył te wszystkie liczby Świątek, nazwał polską zawodniczkę jednym słowem, ale za to bardzo wymownym słowem: dominator.
250 - Today, Iga Swiatek is the number 1 in the world since 250 days. In this period:
— OptaAce (@OptaAce) December 10, 2022
5 titles
6 finals
41 wins
87.2% win percentage
11 top-10 wins
14 sets won 6-0
Dominator.@WTA_insider @WTA @iga_swiatek pic.twitter.com/18XnHd7m7w
Zobacz także:
To może być potężna kara. Wiadomo, co grozi Kamilowi Majchrzakowi
Alexander Zverev wrócił po koszmarnej kontuzji. "Tęskniłem za tym wszystkim"
ZOBACZ WIDEO: "To afera polityczna". Mocne słowa o premii dla piłkarzy