Długo czekały na występ na trawie. Jedna Polka wystąpi w ćwierćfinale

Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Katarzyna Piter
Materiały prasowe / LOTOS PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Katarzyna Piter

Katarzyna Piter i Paula Kania-Choduń musiały czekać do czwartku, aby rozegrać pierwszy mecz w ramach zawodów WTA 250 na kortach trawiastych w Den Bosch. Do ćwierćfinału debla holenderskiej imprezy zakwalifikowała się jedna Polka.

Z powodu kiepskiej pogody organizatorzy zawodów Libema Open musieli przełożyć mecze I rundy debla na czwartek. Na szczęście w tym dniu deszcz już nie przeszkadzał. Na trawnikach w Den Bosch zaprezentowały się Katarzyna Piter i Paula Kania-Choduń. W turnieju pozostała pierwsza z nich.

Partnerką Piter w holenderskich zawodach jest Kimberley Zimmermann. W I rundzie polsko-belgijski duet zmierzył się z parą Tereza Mihalikova i Greet Minnen. Po 78 minutach nasza reprezentantka i jej koleżanka wygrały ze Słowaczką i Belgijką 7:5, 6:2, dzięki czemu awansowały do ćwierćfinału.

Piter i Zimmermann zagrały bardzo uważnie przy własnym podaniu i jako jedyne postarały się o przełamania. O losach pierwszego seta zadecydował break przy stanie po 5. Z kolei w drugiej odsłonie polsko-belgijski duet wygrał od wyniku 0:1 pięć gemów z rzędu. Tym samym w piątkowym ćwierćfinale ich przeciwniczkami będą najwyżej rozstawione Rosjanka Weronika Kudermetowa i Belgijka Elise Mertens.

Kania-Choduń wystąpiła w Den Bosch wspólnie z Elixane Lechemią. Na ich drodze stanęły Anna Kalinska i Catherine McNally. Rosjanka i Amerykanka okazały się zbyt mocnymi rywalkami, ale Polka i Francuzka walczyły ambitnie. W pierwszym secie nie utrzymały jednak przewagi przełamania. Z kolei w drugiej odsłonie obroniły pięć meczboli, zanim uległy w tie breaku. Kalinska i McNally zwyciężyły ostatecznie w 94 minuty 6:4, 7:6(1).

Libema Open, Den Bosch (Holandia)
WTA 250, kort trawiasty, pula nagród 251,7 tys. dolarów
czwartek, 9 czerwca

I runda gry podwójnej:

Katarzyna Piter (Polska) / Kimberley Zimmermann (Belgia) - Tereza Mihalikova (Słowacja) / Greet Minnen (Belgia) 7:5, 6:2

Anna Kalinska / Catherine McNally (USA) - Paula Kania-Choduń (Polska) / Elixane Lechemia (Francja) 6:4, 7:6(1)

Czytaj także:
Jedyne spotkanie Igi Świątek z polskimi kibicami. "Lubię czuć, że ludzie mnie wspierają"
"Nie miałam tak, jak inni". Świątek przyznała to otwarcie

ZOBACZ WIDEO: Dziennikarka wzruszyła się przy przemówieniu Świątek. "Iga jest cudownym człowiekiem"

Komentarze (0)