Afera podczas losowania. "Takiego cyrku dawno nie widziałem"

Getty Images /  Jason Heidrich/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Jason Heidrich/Icon Sportswire / Na zdjęciu: Iga Świątek

Podczas piątkowego losowania turnieju WTA 1000 w Dosze nie obyło się bez kontrowersji. Ostatecznie WTA opublikowała drabinkę. Znacząco odbiegała jednak ona od medialnych doniesień.

Losowanie drabinki turnieju Qatar TotalEnergies Open 2025 zaplanowano na piątkowego południe czasu polskiego. Impreza ta jest pierwszą w sezonie rangi WTA 1000. Z tego względu w zawodach na Bliskim Wschodzie wystartuje ścisła światowa czołówka, włącznie z liderką rankingu WTA Aryną Sabalenką i broniącą tytułu Igą Świątek.

Jeszcze parę lat temu organizatorzy katarskiego turnieju udostępniali dla kibiców przekaz na żywo z ceremonii losowania. Fani i dziennikarze mieli więc możliwość śledzenia tego, jak losowana jest drabinka. Wszystko było jasne i przejrzyste.

Ale w piątek przekazu wideo nie było i doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. W przestrzeni medialnej pojawiły się bowiem zdjęcia części drabinki, na którą oczekiwali kibice. Jak się później okazało, odbiegały one od tego, jak przedstawia się oficjalna drabinka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda KSW rozbawiła fanów. Film to hit sieci

Gdy turniejowa drabinka ukazała się na stronie WTA, szybko dało się zauważyć zmiany. Zgadzały się miejsca zawodniczek rozstawionych. Inaczej przedstawiały się dolosowane do nich tenisistki nierozstawione. To sprawiło, że w sieci rozgorzała dyskusja.

WTA mocno oberwało się od niezadowolonych internautów. Ci chcieliby po prostu, aby takie wydarzenie, jak losowanie drabinki imprezy rangi WTA 1000 było dostępne na żywo chociaż w mediach społecznościowych. W ten sposób nie byłoby żadnych wątpliwości.

"Przepraszam, ale takiego cyrku to ja dawno nie widziałem. W sieci ukazują się zdjęcia z losowania, gdzie widać sporą część drabinki. Kilkanaście minut później pojawia się PDF na stronie WTA, gdzie mamy sporo zmian. Dlatego losowania powinny być jawne i dostępne dla wszystkich" - można przeczytać na profilu "Z kortu - informacje tenisowe" na platformie X.

Głos w tej sprawie zabrał Ben Rothenberg. Znany amerykański dziennikarz stwierdził, że najprawdopodobniej w trakcie losowania tenisistek nierozstawionych pojawił się jakiś błąd techniczny. Z tego względu postanowiono powtórzyć całą procedurę, ale tylko odnośnie zawodniczek nierozstawionych.

Najważniejsze jednak, że oficjalna drabinka turnieju w Dosze ujrzała światło dzienne. Więcej o rywalkach Igi Świątek, Magdy Linette i Magdaleny Fręch możesz przeczytać TUTAJ.

Komentarze (14)
avatar
tedy00
8 min temu
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
panie smoliński spokojnie bo po ostatniej decyzji trampa to nie wiadomo czy nasza iga wystartuje stanach 
avatar
fannovaka
8 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z tej drabinki wynika ze Linette znow sie udało bo gra z kwalifikantka a Frech znów ma nieciekawie bo gra z Haddad Maia 
avatar
zbych22
37 min temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Porażające machinacje i wielka afera. Tym faktem przerażona jest cała redakcja Sportowych Faktów. 
avatar
POLexITnow
43 min temu
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Zwykła reasumpcja i takie hallo? 
avatar
zbych22
48 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Aferę robią media bo organizatorzy je olali i nie przeprowadzili transmisji z losowania, bo nie musieli. Ogłupiałe media chciały by decydować o wszystkim, wchodząc w kompetencje uprawnionych.To Czytaj całość