Jest apel do fanów Świątek. "Prosimy"

Niesamowita statystyka Igi Świątek. Polka nie ma sobie równych

To była już 26. wygrana Igi Świątek z rzędu. Polska tenisistka w piątek pokonała Biancę Andreescu 7:6(2), 6:0 i zameldowała się w półfinale turnieju rangi WTA 1000 w Rzymie. W stolicy Italii dopingowało ją wielu fanów w Biało-Czerwonych barwach.

Jak podkreśliła psycholog Świątek Daria Abramowicz we wpisie na Twitterze, doping często pomagał polskiej zawodniczce w trudnych momentach. W piątek doszło do kilku nieprzyjemnych sytuacji na trybunach. Abramowicz napisała więc poradnik z kilkoma wskazówkami dla kibiców.

"Bardzo, bardzo doceniamy to, jak wielu kibiców pojawia się (i pojawiało w trakcie pandemii) na trybunach w trakcie meczów Igi. Państwa wsparcie jest nieocenione i często 'niesie' przez wymagające momenty. Mam jednak kilka ogromnych próśb" - zaczęła Daria Abramowicz nitkę na Twitterze.

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk

"Jeśli macie Państwo ze sobą flagi, prosimy o to, aby nie machać nimi w trakcie akcji oraz w przerwach między punktami, zwłaszcza jeśli siedzicie za linią końcową. To bardzo przeszkadza zawodniczkom i odwraca uwagę od koncentracji na piłce i decyzjach w trakcie wymiany". - wyjaśniła psycholog Świątek.

"Prosimy też o to, abyście dopingując Igę nie "coachowali" jej mówiąc na przykład: 'Tak właśnie graj', 'Tak, jak teraz, przełam ją', 'Zagraj to samo'. - to zadania trenerów i reszty sztabu szkoleniowego. Dziś musieliśmy zwrócić na to uwagę sędzinie. To zupełnie nie pomaga Idze". - dodała.

"Wielu z Państwa może nie znać zasad kibicowania w tenisie, ale chodzić po trybunach można tylko w trakcie tzw. zmiany, podczas której zawodniczki siedzą na ławkach. Bardzo rozpraszające jest zwłaszcza przemieszczanie się w trakcie wymian i między punktami. Specyfika tego sportu". - stwierdziła Daria Abramowicz.

Czytaj więcej:
Kosmiczne pieniądze. Tyle Iga Świątek zarobiła za półfinał
Co za siła! Bajeczna seria Igi Świątek!