Alina Kaszlinska urodziła się w Rosji, ale od kilku lat mieszka w Polsce. Arcymistrzyni szachowa prywatnie jest w związku małżeńskim z Radosławem Wojtaszkiem, który także gra w szachy. Małżeństwo obawiało się, że przez wojnę w Ukrainie żonę Polaka będą spotykać w naszym kraju nieprzyjemności.
Rosjanka ma polskie obywatelstwo i bez żadnych problemów porozumiewa się w naszym języku. Po wojnie, którą rozpętał Władimir Putin, podjęła decyzję, że wykona kolejny krok. Kaszlinska złożyła wniosek, aby w turniejach szachowych mogła reprezentować Polskę.
Sprawę rozpatrywała Międzynarodowa Federacja Szachowa. PAP informuje, że wszystko się wyjaśniło i żona Wojtaszka dostała dobrą wiadomość.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Świątek zajrzała do pucharu, a tam... Musisz obejrzeć to nagranie
- Dziś otrzymaliśmy zgodę Międzynarodowej Federacji Szachowej na złożony przez nas wniosek - mówi Michał Bartel, szef wyszkolenia w Polskim Związku Szachowym.
Kaszlinska zdecydowała się na taki krok, bo w pełni potępia to, co rosyjskie wojska robią w Ukrainie. Dzięki temu Polska zyskała świetną szachistkę, która w światowym rankingu FIDE zajmuje 12. miejsce wśród kobiet. Jednym z jej największych sukcesów jest mistrzostwo Europy z 2019 roku.
"Ani jeden Ukrainiec nie ma prawa nawet o tym myśleć". Ważne słowa legendy pod adresem Rosji >>
"Skandaliczna, kuriozalna decyzja". Polski minister wściekły >>