Były mistrz świata w szachach i znany krytyk Władimira Putina Garri Kasparow opublikował na platformie X wpisy, w których ostro skrytykował prezydent Donalda Trumpa oraz wiceprezydent J.D. Vance'a. Wszystko z uwagi na ich słowa dotyczące wojny w Ukrainie, wypowiedziane podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Zełenski, który zaapelował do Trumpa o ostrożność w relacjach z Rosją, został oskarżony o brak szacunku ze strony prezydenta USA. Amerykanin stwierdził, że Władimir Putin pragnie zawrzeć porozumienie. Gdy dziennikarze zadawali pytania, to Trump i Vance zaatakowali najważniejszą osobę w Ukrainie, zarzucając mu brak szacunku, a do tego zażądali okazania wdzięczności, nie pozwalając mu dojść do głosu (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
"Zełenski jest przywódcą w czasach wojny, który każdego dnia patrzy, jak jego rodacy cierpią i umierają pod rosyjskimi atakami. Być pouczanym i okłamywanym przez Trumpa i Vance'a, gdy bronią zbrodniczego dyktatora odpowiedzialnego za te okrucieństwa, to niewyobrażalna udręka. Wieczna hańba dla Ameryki" - podkreślił Kasparow w swoim wpisie.
Nie była to jednak jedyna wypowiedź ze strony byłego mistrza świata w szachach. Rosjanin postanowił dodać kolejny, w którym w mocnych słowach podsumował to, co wydarzyło się na debacie.
"Wszyscy zwolennicy Ukrainy starali się dać nowej administracji Trumpa czas w dobrej wierze, mimo wyraźnie prorosyjskiej przeszłości Trumpa, Muska i innych. Jednak dzisiejsze wydarzenia zniszczyły tę nadzieję. Mogły być wyreżyserowane przez samego Putina - i być może tak właśnie było" - ocenił szachista.
Kasparow od lat jest jednym z najgłośniejszych krytyków Putina i wspiera Ukrainę w walce z rosyjską agresją. Jego wpisy pokazują, jaki ma obecnie stosunek do działania USA po tym, jak ponownie prezydentem tego kraju został Trump.