Starcie Moniki Kociołek z Agatą Fąk to co-main event zbliżającej się gali Fame MMA 14. Obie influencerki są bardzo popularne wśród najmłodszych użytkowników mediów społecznościowych. Już od pierwszego spotkania obu pań zaiskrzyło pomiędzy nimi i można było spodziewać się sporych emocji.
Podobnie było zresztą podczas konferencji prasowej, gdzie doszło nawet do niecodziennych scen (więcej TUTAJ). Jednak kulminacja nastąpiła podczas programu "Cage" na oficjalnym kanale Fame MMA na Youtube.
Początkowo rozmowa Moniki Kociołek z prowadzącym Sylwesterem Wardęgą wydawała się dosyć spokojna. Jednak z czasem zaczął on coraz więcej pytań o niedawne afery z "Moną" w mediach społecznościowych. W końcu zapytał jak komentarze internautów wpływają na influencerkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: problemy Hardkorowego Koksa. Tego się nie spodziewał!
Po tym pytaniu Monika Kociołek nie wytrzymała. Przez chwilę próbowała odpowiedzieć na pytanie, ale nie wytrzymała naporu emocji. Momentalnie się rozpłakała i przez długi czas nie potrafiła dojść do siebie. Nowa zawodniczka Fame MMA była od razu pocieszana przez innych uczestników programu - Sergiusza "The Nitrozyniaka" Górskiego oraz Roberta Karasia.
- Życie influencera nie jest proste. Każdy patrzy ci na ręce. Staram się na to nie reagować, ale jestem strasznie emocjonalną osobą - podsumowała tę sytuację Monika Kociołek.
Gala Fame MMA 14 odbędzie się 14 maja w krakowskiej Tauron Arenie. Oprócz wspomnianej walki kobiet zmierzą się m.in. "The Nitrozyniak" vs "Xayoo" czy Alan Kwieciński vs Mateusz Murański.
Zobacz także: Hardkorowy Koksu wraca do klatki
Zobacz także: To motywuje nową gwiazdę Fame MMA