Po pięciu rundach wszyscy sędziowie punktowali walkę 49-46 dla Hart, która odniosła swoje drugie zwycięstwo z rzędu w BKFC (czytaj relację >>>).
Paige VanZant, której debiut w Bare Knuckle FC odbił się szerokim echem na świecie, na Instagramie podzieliła się z fanami odczuciami po walce.
"Ostatniej nocy powiedziałam mężowi, że nie chcę już walczyć. Ale gdy tylko słowa wyszły z moich ust, wiedziałem, że to nieprawda. Jestem wojowniczką. Po to żyję. Zwycięzcy przegrywają, dopóki nie osiągną sukcesu. Ta walka zeszłej nocy była dla mnie dobrym doświadczeniem" - napisała VanZant.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Przejmujące słowa Joanny Jędrzejczyk. "Było mi wstyd jak wyglądałam"
Zawodniczka MMA nie zamierza rezygnować z walk na gołe pięści. Występy w Bare Knuckle FC mają przynieść jej milionowe dochody. Właśnie z przyczyn finansowych VanZant zdecydowała się opuścić UFC.
"Jestem wdzięczna za walkę i zamierzam wrócić, naprawić błędy. Dziękuję Britain Hart i gratuluję zwycięstwa! Jestem również pewna, że nasze ścieżki znów się skrzyżują" - dodała.
Czytaj także:
-> Kolejne zwolnienia w UFC. Dobre informacje dla polskich kibiców
-> Sporty walki. Otwarcie gymu GROMDA FIGHT CLUB. Nowe miejsce na pięściarskiej mapie Polski