Amputacja ręki go nie załamała. Ten kulturysta jest inspiracją dla tysięcy ludzi

Robert Czykiel
Robert Czykiel

Wypadek, śpiączka i walka o życie

Francuz w kategorii juniorów rywalizował przez dwa lata. Nie osiągał wielkich sukcesów, a jego kariera została przerwana, gdy odbywał służbę wojskową. W 1997 roku wrócił do domu i chciał wznowić treningi kulturystyczne. Nie udało się.

22-letni wówczas Louvine uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Cudem uniknął śmierci, ale długo walczył o życie. W szpitalu przez pewien czas był w śpiączce, trzy razy dochodziło u niego do zatrzymania akcji serca. Organizm był jednak silny, choć konsekwencje wypadku i tak okazały się poważne.

- Obudziłem się i nie byłem w stanie się poruszać przez cztery miesiące. Mój kręgosłup został poważnie uszkodzony. Przez półtora roku miałem sparaliżowaną lewą nogę. Do tego amputowano mi prawe ramię, bo w wypadku doznałem aż sześciu złamań. Lekarze nie byli w stanie go uratować - opowiada.

Polub SportowyBar na Facebooku
olimp-supplements.com/zonecapone.com/muscleandco.com
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • Krzysztof Pachur Zgłoś komentarz
    Na pierwszym zdjęciu nie ma prawej ręki , na drugim nie ma lewej ręki. W końcu która rekę mu amputowali?
    • Maciej Marciocha Zgłoś komentarz
      w mlodosci byl nastolatkiem a kim bedzie na starosc?kto pisze te artykoly ?
      • Maciej Marciocha Zgłoś komentarz
        w mlodosci byl nastolatkiem a kim bedzie na starosc?kto pisze te artykoly ?
        • silverpen Zgłoś komentarz
          Dalej wali sterydy, przecież brak ręki im nie przeszkadza.
          • Rusek - Zacisze Zgłoś komentarz
            Jak miałem rękę w gipsie, to też ćwiczyłem na siłowni.