Była królową boksu, pozowała do "Playboya", pobiła mężczyznę. Pamiętasz Reginę Halmich?

Michał Fabian
Michał Fabian
Fot. PAP/EPA/ROLAND SCHEIDEMANN


Urodzona w 1976 roku Halmich przygodę ze sportami walki zaczynała jako 11-latka. Chodziła na treningi judo, ale trzy lata później zamieniła chwyty na ciosy i kopnięcia. Wybrała karate, następnie kickboxing, aż wreszcie trafiła do boksu (w wydaniu amatorskim).

Trzykrotnie sięgała po mistrzostwo Niemiec, zdobyła także tytuł mistrzyni Europy. Zanim osiągnęła pełnoletność, zadebiutowała na zawodowym ringu. Wygrała pierwszych osiem pojedynków. Dziewiąty zakończył się dla niej fatalnie.

W kwietniu 1995 roku Halmich otrzymała propozycję walki w USA. To był jej debiut, a zarazem jedyny w karierze pojedynek za oceanem. 18-letnia Niemka nie sprostała miejscowej zawodniczce Yvonne Trevino. Obie leżały na deskach, ale to Halmich nie była w stanie kontynuować pojedynku po czwartej rundzie. Z powodu głębokiego rozcięcia pod okiem. Krew zalała jej twarz. To był okropny widok.

Niektórzy twierdzili, że to koniec jej krótkiej kariery. Mówili o Reginie "Fräulein", czyli "Panienka". Grubo się jednak pomylili. Halmich podniosła się po porażce z Trevino. Nie przegrała już później żadnego pojedynku.

Czy Regina Halmich była najwybitniejszą pięściarką wszech czasów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportowyBar na Facebooku
inf. własna / "Bild" / "B.Z."/ "Focus" / "FAZ"
Zgłoś błąd
Komentarze (0)