Chłopak pomógł jej zwalczyć anoreksję. Teraz startuje w zawodach fitness
Problemy zdrowotne Smith zaczęły się jeszcze za czasów studiów. Brytyjka miała fioła na punkcie odchudzania, dużo biegała, ćwiczyła i jadła same sałatki.
23-latka zdała sobie sprawę, że nie wygląda normalnie po telefonie zaniepokojonych rodziców, którzy widzieli jej zdjęcia na portalu społecznościowym. Smith ważyła wtedy tylko 38 kilogramów, przy wzroście 170 cm.
Kilka tygodni później Smith wylądowała w klinice w Chester. - Lekarz powiedział mi, że to cud, iż nie miałam ataku serca. Byłam taka chuda. Miałam również problemy z osteroporozą - wspomina.
Leczenie trwało rok. Gdy Brytyjce udało się wrócić do normalnego życia, znów zapisała się na siłownię, ale tym razem zaczęła pracować z trenerem personalnym. Tak właśnie poznała swojego chłopaka.
Jonpaul Vital rozpisał jej dietę, pokazał jak trenować. A potem namówił na starty w zawodach. Dziś Smith trenuje kilka razy w tygodniu i waży około 54 kilogramów. Ma na swoim koncie również pierwsze sukcesy w sportach sylwetkowych. To zwycięstwo w imprezie Cumbrian Classic Bikini Championship oraz awans do finałów mistrzostw Wielkiej Brytanii.
- Wciąż nie mogę uwierzyć, że to wszystko udało mi się osiągnąć tak szybko. Tak dużo zawdzięczam swojemu chłopakowi. Gdyby nie Jonpaul, nie dałabym rady - stwierdziła.
Kliknij dalej, aby zobaczyć zdjęcia Smith.
-
Paweł - słowo Boże Zgłoś komentarzto królestwo Szatana!!! Droga do piekła i wiecznego potępienia pełna bezwstydu i zgorszenia szeroko otwarta!! Zastanów się jaka jest twoja droga??? Wybierasz Zło czy wybierasz Boga??? ...Matka Boża w Fatimie, powiedziała do Hiacynty: „Grzechami, które pociągają najwięcej dusz do piekła, są grzechy nieczyste. Wymyślone zostaną pewne mody, które będą bardzo obrażać Boga. Osoby, które służą Bogu, nie mogą ulegać tym modom. W Kościele nie ma miejsca na mody. Bóg jest zawsze ten sam”....– „Spośród potępionych, którzy zaludniają piekło, nie ma ani jednego, który by nie grzeszył przeciwko szóstemu Przykazaniu, a dziewięćdziesięciu dziewięciu na stu wprost zostało za ten grzech potępionych” – mówi Święty Alfons Liguori....-"Kiedy wybije nasza ostatnia godzina, ustanie bicie naszego serca, wszystko się dla nas skończy, a więc i czas naszego zasługiwania i niezasługiwania. Takich, jakimi jesteśmy, spotka nas śmierć i tacy staniemy przed Chrystusem, Sędzią. Nasze błagalne wołania, nasze łzy, nasze akty żalu, które jeszcze na ziemi zdobyłyby serce Boga, mogłyby z nas, grzeszników, uczynić przy pomocy sakramentów, ludzi świętych; ale w owym momencie nie będą miały żadnej wartości; czas miłosierdzia minie i rozpocznie się czas sprawiedliwości"- mówił św Ojciec Pio. A przy okazji zadymy dnia dzisiejszego 14 lutego tzw Walentynki to gigantyczny biznes i ciała zaślepienie , bo prawdziwa miłość, to wartości duchowe.
-
Paweł - słowo Boże Zgłoś komentarzwybierasz Boga???