Polscy olimpijczycy mówili po koreańsku. Było mnóstwo śmiechu

YouTube / Na zdjęciu: Dawid Kubacki i Kamil Stoch
YouTube / Na zdjęciu: Dawid Kubacki i Kamil Stoch

Jak Kamil Stoch, czy Weronika Nowakowska-Ziemniak radzą sobie z językiem koreańskim? Sprawdził to PKOl przed wylotem na igrzyska olimpijskie. Wszyscy świetnie się ubawili.

9 lutego odbędzie się ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich. Sportowcy już szykują się do wylotu do Korei Południowej, gdzie będą walczyć o medale. W Pjongczangu polscy kibice najbardziej liczą na skoczków narciarskich, biathlonistki oraz biegaczkę Justynę Kowalczyk.

Polski Komitet Olimpijski przed wylotem przygotował film, w którym nasi olimpijczycy zostali poproszeni o powiedzenie kilku zdań w języku koreańskim.

"Jestem z Polski", "przepraszam, gdzie jest skocznia narciarska", "jesteśmy jedną drużyną", jest bardzo zimno", "lubię Kim Chi" - z takimi zwrotami musieli się zmierzyć Polacy. W rolach głównych wystąpili m.in. Weronika Nowakowska, Monika Hojnisz, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.

Jak sobie poradzili nasi sportowcy? Było mnóstwo śmiechu, bo koreańskie zwroty sprawiły im sporo problemów. Zobaczcie sami.

Komentarze (2)
avatar
yes
1.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Każdy język jest inny.
Gdy byłem mały zastanawiałem się jak to jest, że malutki Chińczyk umie mówić po chińsku :)