Dla niej Kurek zrezygnuje z wielkich pieniędzy? Zamieszanie z umową w Japonii

Instagram
Instagram

Bartosz Kurek latem zdecydował się na transfer do Japonii, który miał zrobić z niego najlepiej zarabiającego polskiego siatkarza. "Dziennik Łódzki" spekuluje, że gwiazdor rozwiąże jednak kontrakt, a powodem jest miłość.

To miał być dla Bartosza Kurka najlepszy kontrakt w życiu. Latem polski siatkarz zdecydował się opuścić Asseco Resovię Rzeszów i przeszedł do japońskiego JT Thunders Hiroszima. Skusiły go pieniądze. Umowa z Japończykami zrobiła z Kurka najlepiej zarabiającego polskiego siatkarza, bo rocznie miał dostawać 600 tysięcy dolarów netto.

Klub z Hiroszimy zrobił wiele dla swojej nowej gwiazdy. Japończycy nawet przyjechali do Polski na zgrupowanie i wzięli udział w Memoriale Arkadiusza Gołasia. Do niespodziewanej sytuacji doszło, gdy Thunders opuścili Murowaną Goślinę (tam odbył się turniej) i udali się do Gdańska.

Kurek miał następnie razem z nimi polecieć do "Kraju Kwitnącej Wiśni", ale jak podaje "Dziennik Łódzki", tak się nie stało. Gazeta próbowała wyjaśnić sprawę, ale reprezentant Polski nie odpowiadał. Pojawiły się zatem sensacyjne plotki.

"DŁ" twierdzi, że Kurek być może zrezygnuje z ogromnych pieniędzy i rozwiąże kontrakt. To spowodowane jest faktem, że 28-latek zakochał się w pięknej Annie Grejman. Ich związek wyszedł na jaw, gdy siatkarka Muszynianki wrzuciła na Instagrama zdjęcie, na którym słynny atakujący czule ją całuje.

Na razie nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Można jednak się spodziewać, że Kurek poświęci się dla swojej ukochanej i nadal będzie błyszczał w PlusLidze, choć najpierw będzie musiał znaleźć nowy klub.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: o włos od tragedii na zawodach lotniczych! Pilot cudem uszedł z życiem

Źródło artykułu: