Reprezentacja Hiszpanii już w pierwszej połowie pokazała Turcji miejsce w szeregu. Gole Alvaro Moraty oraz Nolito ucieszyły rodaków, ale jednocześnie rozwścieczyły sympatyków tureckiej kadry.
Wiele nie brakowało, aby doszło do kolejnego skandalu. Po drugim golu jeden z fanów stracił panowanie nad sobą i zdołał wtargnąć na murawę. Tureckie media podają, że kibic zmierzał w kierunku bramkarza Volkana Babacana oraz jego kolegi Mehmeta Topala. Wyglądało, że chce ich zaatakować.
Na szczęście zawodnicy z ławki rezerwowych w porę dostrzegli zagrożenie, a w dodatku do akcji wkroczyli stewardzi, którzy zatrzymali krewkiego fana. Ten nawet po zatrzymaniu był agresywny, co widać na poniższym filmie.
Opracował CYK