Artur Boruc przez wiele lat był czołowym bramkarzem w naszym kraju. 65-krotny reprezentant Polski po zakończeniu kariery cieszy się życiem u boku swojej żony Sary Boruc. Para dużo podróżuje, czym chętnie dzieli się w mediach społecznościowych. Niedawno na Instagramie małżeństwo umieszczało zdjęcia z wakacji w Hiszpanii.
Sara Boruc wielokrotnie otwarcie mówiła o swoim związku z Arturem, podkreślając, że ma świadomość, iż jej relacja z mężem wpłynęła na jej życie zawodowe. W wywiadzie dla "Plejady" przyznała: - Nigdy nie ukrywałam, że jestem żoną Artura. Mam świadomość, że dzięki niemu pewne drzwi mi się otworzyły.
Ich znajomość rozpoczęła się w dość nietypowy sposób. Były bramkarz reprezentacji Polski przypadkowo wpadł na Sarę, gdy ta opuszczała jeden z warszawskich lokali. Początkowo sytuacja była dość napięta. - Byłam wściekła, że nie przeprosił, bo prawie wybił mi bark. Zwyzywałam go. To właśnie był Artur - wspominała w rozmowie z magazynem "Flesz".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piękna pogoda i basen. Tak wypoczywał polski siatkarz
Artur Boruc poprosił o jej numer telefonu, ale to Sara postanowiła, że sama zdecyduje, kiedy się z nim skontaktuje. Przez kolejne trzy miesiące wymieniali wiadomości SMS, zanim zdecydowali się na ponowne spotkanie.
Zaskakujące jest to, że na początku Sara nie wiedziała, kim jest mężczyzna, który na nią wpadł. Artur nie zdradził jej swojego zawodu, a wręcz skłamał. - Nie miałam pojęcia, kim jest. Nie znałam się na piłce. Powiedział mi, że pracuje w Irlandii, że myje okna w wieżowcach. Nie wiem, czemu to wymyślił - przyznała.
Mimo tych nietypowych początków okazało się, że są sobie przeznaczeni. W 2010 roku Artur oświadczył się Sarze, a cztery lata później wzięli ślub w malowniczej scenerii na greckiej wyspie Mykonos. Para do dziś żyje szczęśliwie.
Warto przypomnieć, że gdy zaczynali się spotykać, Artur dopiero co został ojcem z poprzedniego małżeństwa z Katarzyną Modrzewską, z którą był związany w latach 2001-2009. - Mam zasadę, że niczego nie żałuję. Pisano, że rozbiłam Arturowi rodzinę, że zostawił dla mnie żonę z noworodkiem. Nikt nie chciał słuchać, jak było naprawdę. Kiedy zaczynaliśmy się spotykać, Artur już był w separacji - wyjaśniła Sara w wywiadzie dla "Flesza".
Sara i Artur Borucowie mają dwójkę wspólnych dzieci - córkę Amelię, urodzoną w 2010 roku, oraz syna Noah, który przyszedł na świat w 2019 roku. Sara ma także córkę z poprzedniego związku.
Zobacz także: