Dariusz Szpakowski to jedna z największych ikon polskiej telewizji. Jego głos jest rozpoznawalny przez każdego fana sportu w Polsce. Wielu nie wyobraża sobie meczu piłkarskiej reprezentacji bez jego komentarza. Dlatego część kibiców z radością przyjęło wiadomość, że popularny "Szpak" będzie komentował finał Euro 2024.
Szpakowski, który w maju skończył 73 lata, nadal zachowuje energię i entuzjazm w swojej pracy. W życiu prywatnym może liczyć na wsparcie bliskich. Jego żona, Grażyna Strachota, jest od niego młodsza o dziewięć lat. Są małżeństwem od wielu lat i mają dwie dorosłe córki.
Poznali się w telewizji, ale ich uczucie rozkwitło później. Połączyła ich pasja do sportu, zwłaszcza narciarstwa. Spotkali się przypadkowo na stoku, gdzie Szpakowski pomagał Strachocie w nauce jazdy na nartach. Po wspólnym dniu udali się do restauracji, co zapoczątkowało ich związek, który trwa do dziś.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wakacje Sabalenki. Co za widok!
- Nie wiem, jak to się stało, ale od razu zakochałam się w Darku na śmierć i życie - wyznała Strachota w jednym z wywiadów.
Choć Szpakowskiego zna każdy, wielu fanów nie wie, czym zajmuje się jego żona. Strachota ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie i została aktorką teatralną oraz filmową.
Najczęściej można było ją oglądać na scenie teatru Ateneum w Warszawie, gdzie zagrała w wielu sztukach, takich jak "Romeo i Julia", "Taniec Wampirów", "Wiśniowy Sad", "Brel", czy "Człowiek z La Manchy".
Strachota występowała także w filmach i serialach, choć nie osiągnęła dużej sławy na małym ekranie. Grała m.in. w "Złotopolskich", "Na dobre i na złe", "M jak miłość" oraz "Dziewczyny ze Lwowa".
Zobacz także:
Szczere wyznanie najpiękniejszej tenisistki świata. Tak ją hejtowali
Znany sportowiec skazany. Trafił do więzienia