Szczypiorniści FC Barcelony Lassa zwyciężając w sobotę z ABANCA Ademar León uczynili gigantyczny krok na drodze do obrony mistrzostwa kraju. Po weekendowym meczu nad najgroźniejszymi rywalami mają dziewięć punktów przewagi i zaledwie pięć meczów do rozegrania do zakończenia sezonu. Wystarczy więc, że we wtorek nie przegrają z Bidasoą i będą mogli cieszyć się z mistrzostwa.
Dla Katalończyków zwycięstwo oznacza również, że będą mogli w całości skoncentrować się na Lidze Mistrzów, która wydaje się być dla nich nadrzędnym celem na ten rok.
Wygrana gospodarzy jest niemal pewna, zespół Kamila Syprzaka przez całe rozgrywki przemknął bowiem niczym ekspres, a włączając w to poprzednie sezony ma na koncie już… 116 ligowych zwycięstw z rzędu. Z kolei Bidasoa umiejscowiła się w dolnej połówce tabeli, przed tą kolejką zajmuje w niej dziesiąte miejsce, a z czterech ostatnich meczów w lidze wygrała zaledwie jeden.
FC Barcelona Lassa - Bidasoa Irún we wtorek 18 kwietnia o godz. 20.30 na żywo wyłącznie w Sportklubie.
ZOBACZ WIDEO: Niecodzienna sytuacja w meczu darta! Adrian Lewis kończy lega w dziewięciu rzutach!