Liga słoweńska wznawia rozgrywki po tygodniowej, przymusowej pauzie spowodowanej powodzią, która nawiedziła ten kraj. W poprzedni weekend przez to zaledwie dwumilionowe państwo przetoczyła się fala gwałtownych burz i wezbrań rzek, w efekcie których zginęło sześć osób, a kraj pogrążył się w chaosie. W takiej sytuacji futbol musiał zejść na dalszy plan. Wprawdzie Słowenia wciąż zmaga się ze skutkami największego naturalnego kataklizmu, jaki nawiedził ją od momentu odzyskania niepodległości, sytuacja jednak normuje się na tyle, że najbliższa kolejka Prvej Ligi ma odbyć się zgodnie z planem.
W spotkaniu rozpoczynającym czwartą serię gier Olimpija Ljubljana podejmie na swoim terenie Domzale. Gospodarze, aktualni mistrzowie kraju, w sezon weszli falstartem przegrywając na wyjeździe z Koperem 1:2. Tydzień później rozbili jednak u siebie beniaminka z Rogaski 5:0 i udowodnili, że znów będą liczyć się w walce o czołowe lokaty. Dla ekipy ze stolicy będzie to ostatni sprawdzian formy przed rewanżowym meczem eliminacji Ligi Mistrzów z Galatasaray. Rewanżem, w którym jednak Olimpija ma niewielkie szanse na sukces, w pierwszym meczu przegrała bowiem u siebie z ekipą ze Stambułu aż 0:3.
Także w sobotę na murawę w Radomlje wybiegną zawodnicy miejscowej drużyny oraz zespół Aluminij. Goście sezon rozpoczęli całkiem udanie – najpierw zremisowali u siebie z Celje, a następnie przegrali na wyjeździe z Mariborem, ale tylko 0:1, momentami prezentując całkiem solidny futbol. W weekend powalczą o pierwszą wygraną i chociaż zagrają na wyjeździe, wcale nie muszą być skazywani na porażkę, ich rywalami będą bowiem zawodnicy, którzy w bieżących rozgrywkach nie zdobyli jeszcze ani jednego punktu.
W sobotę zobaczymy w akcji aktualnych mistrzów kraju, a dzień później liderów Prvej Ligi, piłkarzy Mariboru, którzy wygrali na razie oba spotkania i nie stracili w nich żadnej bramki. Najpierw rozgromili Radomlje 4:0, następnie dużo skromniej, różnicą jednej bramki wygrali z Aluminij. W weekend podejmą na własnym obiekcie Bravo, z którym w ostatnich domowych meczach zremisowali 1:1 i zwyciężyli pewne 3:0.
Rogaska to jedna z trzech drużyn, która w tym sezonie nie zdobyła jeszcze ani jednego punktu, ponieważ jednak ma najgorszy bilans bramkowy, to ona jest czerwoną latarnią rozgrywek. W niedzielę beniaminek postara się zmienić ten stan rzeczy w wyjazdowej konfrontacji z Celje. O przełamanie złej passy nie będzie łatwo, bo miejscowi – włączając w to ubiegły sezon – są niepokonani w lidze na własnym obiekcie od siedmiu meczów. Dodatkowo nieźle prezentują się w ostatnich tygodniach, najpierw wygrali u siebie z Murą aż 5:0, a kilka dni później wyeliminowali z Ligi Konferencji dużo mocniejszą kadrowo Vitorię Guimaraes.
Meczem, który zakończy 4. kolejkę będzie poniedziałkowa potyczka Koperu z Murą. Gospodarze dwukrotnie cieszyli się w tym sezonie ze zwycięstw, przyjezdni mają na koncie dwie porażki, teoretycznie więc łatwo wskazać faworytów tego spotkania. Tyle że goście mają patent na rywali z portowego miasta – z trzech poprzednich wyjazdów z nimi nie przegrali ani jednego, a w ostatnim – w maju tego roku – pokonali ich 2:1.
Weekendowe plany transmisyjne Sportklubu z ligi słoweńskiej:
Olimpija – Domzale, sobota 12 sierpnia, godz. 17:30 (na żywo)
Radomlje – Auminij, sobota 12 sierpnia, godz. 10:15 (na żywo)
Maribor – Bravo, niedziela 13 sierpnia, godz. 17:30 (na żywo)
Celje – Rogaska, niedziela 13 sierpnia, godz. 20:15 (na żywo)
Koper – Mura, poniedziałek 14 sierpnia, godz. 20.15 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim