Na pięć kolejek przed końcem rundy zasadniczej wciąż nie wiadomo kto będzie mistrzem tej części rozrywek i do play-off przystąpi z pierwszym numerem, kto znajdzie się w ósemce, ani kto będzie musiał pożegnać się z Ligą ACB, choć tu akurat Fuenlabrada wydaje się niemal pewnym kandydatem do spadku.
Być może sytuację rozjaśni nieco weekendowa kolejka, w której fani koszykówki zobaczą na żywo w Sportklubie trzy spotkania. Zaczynamy w sobotni wieczór (transmisja od godz. 20:45) meczem Surne Bilbao Basket – BAXI Manresa. Miejscowi teoretycznie wciąż walczą o awans do pay-off, chociaż trzy porażki z rzędu mocno skomplikowały ten cel i obecnie wydaje się on odległym mirażem. Fanów szczególnie mocno zabolała przegrana ze zdegradowaną już niemal Fuenlabradą, po niej przyszły jeszcze porażki z Valencią i Lenovo.
W odmiennych nastrojach do sobotniego meczu przystąpi BAXI Manresa. Ekipa Adama Waczyńskiego długo nie mogła wydostać się ze strefy spadkowej, trzy wygrane w pięciu kolejkach sprawiły jednak, że Katalończycy nieco mocniej wychylili się nad strefę spadkową i bardziej optymistycznie mogą zerkać w najbliższą przyszłość. Choć ta wcale nie musi być różowa, w kolejnych spotkaniach drużyna Polaka zmierzy się bowiem z bardzo wymagającymi przeciwnikami, m.in. Unicają, Valencią i Herbalife Gran Canarią. Jeśli w sobotę Manresa zdołałaby sięgnąć po pełną pulę w Bilbao, na pewno walka o utrzymanie byłaby łatwiejsza i bez niej jednak drużyna Adama Waczyńskiego będzie miała całkiem spore szanse na zachowanie ligowego bytu.
Manresa w poprzedniej kolejce musiała uznać wyższość zespołu innego Polaka, Marcela Ponitki, reprezentującego barwy Casademontu. W niedzielę ekipa z Saragossy stanie przed jeszcze trudniejszym zadaniem, będzie musiała zmierzyć się na wyjeździe z Realem Madryt (na żywo o godz. 12:30), który nie składa jeszcze broni i walczy o pierwsze miejsce w tabeli. „Królewscy” mają tylko o jedno zwycięstwo mniej od Baskonii i Barcelony, jeśli wygrają więc wszystkie pozostałe gry w rundzie zasadniczej, będą mieli realne szanse na awans do play-off z pierwszego miejsca w tabeli.
Z Saragossą we własnej hali Realowi gra się bardzo dobrze, od 2008 roku goście ani razu nie wywieźli ze stolicy kompletu punktów. Podopieczni Chusa Meteo i tym razem będą zdecydowanymi faworytami, nie mogą jednak zlekceważyć rywali, żeby nie skończyło się to dla nich podobnie, jak w listopadzie, kiedy to na wyjeździe ulegli niżej notowanym przeciwnikom 89:94. Casademont do niespodziewanej wygranej poprowadził wówczas Justinian Jessup, który zdobył 28 punktów.
Ostatnią weekendową propozycją Sportklubu z Ligi ACB będzie potyczka drużyn, które są już niemal pewne gry w play-off, walczą jednak o jak najwyższe rozstawienie. W Maladze piąta w tabeli Unicaja podejmie plasujący się jedną pozycję niżej Joventut. Trzy poprzednie mecze tych drużyn w ACB padły łupem ekipy z Badalony, w ostatnich tygodniach nieco lepiej spisuje się jednak Unicaja, która wygrywa regularnie nie tylko na krajowych parkietach, ale i w rozgrywkach Ligi Mistrzów. W Maladze wierzą, że bieżący sezon może być przełomowy dla ich ukochanego klubu, który po latach niebytu może ponownie włączyć się do walki o najwyższe laury. Aby tak się stało, lepiej przystępować do play-off z jak najwyższym numerem. A to z kolei oznacza, że takie starcia jak z Joventutem podopieczni Ibona Navarro muszą rozstrzygać na swoją korzyść.
Najciekawsze mecze weekendu w ACB:
Surne Bilbao Basket – BAXI Manresa, sobota 29 kwietnia, godz. 20.45 (na żywo)
Real Madryt – Casademont Saragosa, niedziela 30 kwietnia, godz. 12.30 (na żywo)
Unicaja Malaga – Joventut Badalona, niedziela 30 kwietnia, godz. 18.30 (na żywo)
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim